Mazowsze. Samochody pod wodą, zalane piwnice, służby są bezsilne. Potężna nawałnica przeszła nad Wołominem
Gwałtowne burze z ulewnym deszczem, a czasem gradem, przechodzą nad całą Polską. Jednak dzisiaj z ekstremalnymi warunkami pogodowymi zmagają się w szczególności mieszkańcy Mazowsza. Opady deszczu w Wołominie były na tyle rzęsiste, że w niektórych miejscach ulice dosłownie zamieniły się z potoki.
Nawałnice na Mazowszu. Ulice w kilka minut zamieniły się potoki
Gwałtowne burze przeszły już od rana towarzyszą mieszkańcom Mazowsza. W niektórych miejscach opady były na tyle intensywne, że pojawiły się niemałe kłopoty z nadmiarem wody. Tak było m.in. w przypadku Wołomina, gdzie jedna z ulic dosłownie zamieniła się w rzekę. Zdjęcie udostępnił profil "Lubuscy Łowcy Burz".
Alerty przed burzami z gradem i upałem
Jednak w niemal całej Polsce, w tym na Mazowszu IMiGW ostrzegało wcześniej właśnie przed burzami z gradem oraz upałem. Według tych prognoz należy spodziewać się na tym obszarze burz, którym miejscami będą towarzyszyć ulewne opady deszczu do 50 mm oraz porywy wiatru do 100 km/h. Miejscami może padać grad.
- RCB w alercie rozesłanym w czwartek po południu do mieszkańców ostrzegło przed burzami, ulewnym deszczem, silnym wiatrem i lokalnie gradem. Takie zjawiska mogą wystąpić w czwartek, w nocy z czwartku na piątek oraz w piątek rano. Należy zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. Możliwe są podtopienia - brzmi alert.
Źródło/IMGW
W weekend nie będzie poprawy. Deszcz, burze i chłód
W najbliższy weekend (9-10 lipca) pogoda również nie dopisze. Synoptycy IMGW już prognozują, że będzie on ponownie stał pod znakiem burz, opadów deszczu oraz niskich, jak na lipiec temperatur. Wszystko przez to, że "prawie cała Polska będzie w zasięgu klina wyżu znad Atlantyku i tylko przejściowo zaznaczą się płytkie zatoki niżowe i strefy frontów atmosferycznych. Z północnego zachodu będzie napływało coraz chłodniejsze powietrze polarne morskie".
W sobotę, 9 lipca najcieplej będzie w województwie kujawsko-pomorskim. W Toruniu i Bydgoszczy termometry wskażą maksymalnie 24 st. Celsjusza. Z kolei turyści spędzający urlop w Zakopanem mogą liczyć tylko na 17 st. Celsjusza. Nad morzem wskazania termometrów będą oscylować w pobliżu dwudziestej kreski powyżej zera. W Warszawie temperatura wyniesie 22 st. Celsjusza, a w Krakowie 21 st. Celsjusza.
W środku lata w Tatrach spadnie śnieg
W niedzielę, 10 lipca warunki termalne będą podobne, jak dzień wcześniej, choć trzeba się liczyć z minimalnym spadkiem temperatur. Tym razem najcieplej będzie we Wrocławiu i Szczecinie (22 st. Celsjusza), a najchłodniej ponownie w Tatrach. Pamiętajmy, że w trakcie najbliższego weekendu, w najwyższych polskich górach ma padać śnieg! Na Rysach odczuwalna temperatura może wynosić nawet minus 8 st. Celsjusza.
W Warszawie i Krakowie termometry pokażą 20 st. Celsjusza. Wystąpienie burz najbardziej prawdopodobne jest w rejonach podgórskich oraz na Podlasiu. Obecnie obowiązuje tam żółty alert IMGW, związany z zagrożeniem burzami, gradem i silnymi opadami deszczu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: IMGW, goniec.pl