Sanah o swoim małżeństwie. Nigdy tego wcześniej nie mówiła

Sanah wyszła za mąż. Artystka opowiedziała o swoim małżeństwie

Piosenki Sanah od kilku lat wręcz dominują radiowe listy przebojów, ale sama artystka rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia osobistego. Ostatnio jednak zrobiła wyjątek, otwierając się w wywiadzie dla polskiego "Vogue'a". Opowiedziała o swoim małżeństwie, rodzinie oraz marzeniach o przyszłości.

Sanah, a właściwie Zuzanna Grabowska, w ubiegłym roku wyszła za mąż. O ceremonii wiedziało tylko wąskie grono najbliższych przyjaciół i rodziny, a fani dowiedzieli się o tym wydarzeniu dopiero podczas jednego z jej koncertów... kiedy na telebimach wyświetlono prywatne nagrania, w tym kadry z ceremonii ślubnej. Obrączka na palcu i zmiana nazwiska potwierdziły radosne wieści.

Niecodzienny ślub siostry Anny Kalczyńskiej. To co zrobiła para młoda po przysiędze zaskakuje Czytaj dalej

Ukochany Sanah również jest artystą. W przeciwieństwie do żony unika blasku fleszy

Mężem wokalistki jest Stanisław Grabowski, który również ma związki z muzyką. Mimo że para nie często pojawia się publicznie razem, Stanisław wystąpił w kilku teledyskach żony, m.in. w "Kolońska i szlugi", "Pocałunki" i "Spietruszam". Artystka podkreśla, że jej wybranek nie dąży do bycia osobą publiczną, dlatego próżno szukać ich wspólnych zdjęć w mediach społecznościowych. W wywiadzie dla "Vogue'a" Sanah wyjawiła, jak małżeństwo wpłynęło na jej życie.

Odkąd zostałam żoną, mniej we mnie gimnazjalnych emocji, "przygód" w głowie. Już nie mogłam ze sobą wytrzymać. Jak w piosence "Kolońska i szlugi" z "Irenki". Dorosłam. Małżeństwo sprzyja życiu spokojniejszemu, pielęgnowaniu relacji, dbaniu o siebie nawzajem - zdradziła wokalistka.

Artystka zaznaczyła, że od momentu, gdy została żoną, jej życie nabrało stabilności i spokoju, co pozytywnie wpłynęło na jej relacje i twórczość. Naturalnym krokiem po ślubie dla wielu par jest powiększenie rodziny - Sanah sama pochodzi z wielodzietnej rodziny i ma pięcioro rodzeństwa.

Rodzina zawsze była i jest najważniejsza. Do dziś niedzielny obiad to świętość [...] Tworzymy naprawdę dużą rodzinę. Zdarza się, że na spotkanie zjeżdża się ponad setka osób. Staś ma pięcioro rodzeństwa, jego tata pięć sióstr. Cieszę się, że szacunek do tradycji mnie ze Stasiem łączy. Moje rodzeństwa i rodzeństwo Stasia to nasi najlepsi przyjaciele - wyznała Sanah.

Sanah w wywiadzie zdradziła swoje plany na przyszłość. Wspomniała również o mamie

Wokalistka nie ukrywa, że marzy o założeniu własnej rodziny i wychowaniu gromadki dzieci. Wspomina, że chciałaby, aby jej potomstwo dorastało w bliskości natury, z silnym przywiązaniem do tradycji rodzinnych. Choć obecnie jest pochłonięta trasą koncertową po Polsce, nie ukrywa, że rodzicielstwo jest dla niej ważnym celem na przyszłość. Za wzór stawia sobie swoją mamę, którą nazywa "bohaterką".

Gdy byłam młodsza, rodzicielstwo wydawało mi się takie proste. Przecież sami potrafiliśmy sobie robić kanapki! Ale wcale nie byliśmy łatwi - głośni, humorzaści, wymagający. Na filmikach, które mama nagrywała w okresie mojego dojrzewania, widzę, jaka byłam zbuntowana. Ciężko było wtedy do mnie dotrzeć. Nie wiem, jak moja mama to przetrwała - opowiadała Sanah.

Sanah, mimo że jest jedną z najpopularniejszych polskich piosenkarek, z zaskakującą skutecznością chroni swoją prywatność. Dzięki wywiadowi dla "Vogue'a" mieliśmy okazję po raz pierwszy dowiedzieć się, jak ważne są dla niej rodzina, tradycje i małżeństwo i poznaliśmy nieco bardziej intymną stronę jej życia.