Samochód z 8-latką w środku nagle wjechał do rzeki. Śmigłowiec LPR w akcji
Samochód osobowy kierowany przez 49-letnią kobietę wpadł do rzeki. Interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do groźnego wypadku doszło w Napękowie (woj. świętokrzyskie).
Samochód wpadł do rzeki. W środku było dziecko
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę, 4 sierpnia br., drodze krajowej nr 74 w gminie Bieliny (województwo świętokrzyskie). Kierująca osobowym samochodem marki renault nagle skręciła i wjechała do rzeki.
Dzisiaj po godzinie 15 do dyżurnego kieleckiej Komendy Miejskiej Policji wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło w Napękowie Napęków w gminie Bieliny, na drodze krajowej nr 74 . Jak wynika ze wstępnych ustaleń 49-letnia kobieta kierująca pojazdem renault, podróżująca ze swoją 8 letnią córką, z niewyjaśnionych przyczyn zjechała z drogi i wjechał do przydrożnej rzeki – powiedziała w rozmowie z TVP aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej policji w Kielcach.
Matce i córce udało się wydostać
Siedzące w samochodzie matka i córka mogą mówić o dużym szczęściu. Woda zamortyzowała upadek, ale pojazd nie zanurzył się tak głęboko, żeby stworzyć zagrożenie dla ich życia. Materiały z wypadku udostępnione w sieci pokazują, że osobówka leżała na boku. Kobietom na szczęście udało się wydostać, a niedługo później przybyła pomoc.
Zobacz: Nie żyje 21-latek. W akcji 6 zastępów strażaków, nie mogli go uratować
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Kapitan Piotr Sorbian z Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach w rozmowie z przekazał TVN24, że kiedy strażacy dotarli na miejsce, kobieta oraz jej córka były poza autem.
- Pierwsze działania były podjęte wobec poszkodowanych. Po chwili na miejsce dotarł śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz karetka pogotowia - poinformował.
Według informacji przekazanych przez służby 49-latka była trzeźwa. Dziewczynka została przetransportowana do szpitala. Policja bada okoliczności wypadku.