Rzecznik rządu usłyszał jedno pytanie i się zagotował. "Pan czuje się ograniczony"
Rzecznik rządu Piotr Müller nie wytrzymał, gdy usłyszał w Sejmie pytanie o wspólne oświadczenie naczelnych polskich mediów w sprawie wolności prasy, radia, telewizji i internetu w Polsce. Takiego komentarza do sprawy dziennikarze się nie spodziewali.
Naczelni polskich mediów podpisali wspólną deklarację
W ostatnich dniach na łamach Wirtualnej Polski i Onetu ujawniono próby wpływania na wolność redakcji przez osoby powiązane z rządem. Po tych rewelacjach redaktorki i redaktorzy naczelni czołowych polskich mediów wystosowali wspólne oświadczenie. Pod deklaracją podpisał się także nasz portal.
- Razem będziemy walczyć o utrzymanie wolnych i niezależnych mediów jako fundamentu demokratycznego społeczeństwa, chroniąc prawo obywateli do dostępu do wiarygodnych informacji - przekazano w oświadczeniu podpisanym w geście solidarności przez ponad 50 szefów największych mediów w Polsce.
Piotr Muller usłyszał pytanie o wolność mediów w Polsce
- Gdy zaczęły się u nas pojawiać teksty śledcze, pojawiła się też propozycja kupienia WP przez jedną ze spółek skarbu państwa. Gdy propozycja została kategorycznie odrzucona, pojawiła się inna: robienia wspólnych interesów. Kolejne 'nie' generowało kolejne próby wpływania na redakcję - napisał Paweł Kapusta, redaktor naczelny Wirtualnej Polski. Jak wskazuje WP i Onet, propozycje dotyczyły zatrudnienia odpowiednich osób w redakcjach i zostały odrzucone.
W trakcie konferencji prasowej w Sejmie o tę sprawę dziennikarze zapytali rzecznika rządu, Piotra Mullera . Słowa, które padły z ust przedstawiciela rządu, mogły zaskoczyć wiele osób.
- Pan czuje się ograniczony? Tu jeden mikrofon TVN-u, tu drugi, trzeci i czwarty. W związku z tym ja nie wiem, czy to jest ograniczenie wolności mediów. Może pan dostawić piąty i szósty, zachęcam, nie będę miał problemu, żeby odpowiedzieć (na pytania - przyp.red.) do piątego i szóstego - wypalił polityk.
Rzecznik rządu nie wytrzymał
W kontekście poruszonego tematu wolności mediów, padło także pytanie o koncesję dla radia TOK FM, z której przyznaniem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wciąż zwleka. - KRRiT to niezależna, konstytucyjna instytucja - odpowiedział krótko Müller.
Głos zabrał także Radomir Witt z TVN24. Dziennikarz poprosił Piotra Mullera, by ten przypomniał Jarosławowi Kaczyńskiemu, który niedawno powrócił do rządu, o zaproszeniu do swojego programu.
- […] już kilkanaście miesięcy temu zapraszałem pana prezesa na wywiad do swojego programu i nie dostałem odpowiedzi - podkreślił Radomir Witt, niejako sugerując, że szef PiS celowo nie chce odwiedzić redakcji TVN.
- Bardzo miło z pana strony. Panie redaktorze, dziękuję serdecznie - wypalił Piotr Muller, unikając odpowiedzi wprost.
- Dziękuję, kłaniam się pięciu mikrofonom TVN-u, następnym razem proszę o dwa kolejne - powiedział na koniec z uśmiechem rzecznik rządu.
Źródło: WP/Goniec.pl