Rwący potok porwał samochód, nie żyje kierowca. Tragedia w polskiej miejscowości
Mieszkańcy Podkarpacia zmagają się właśnie z silnymi opadami deszczu, które doprowadziły do zejścia lawiny błotnej. Błoto i konary zagrodziły jedną z dróg w powiecie bieszczadzkim. W miejscowości Hoszów doszło do tragedii, samochód 71-latka został porwany przez nurt rzeki. Niestety, na pomoc mężczyźnie było już za późno.
Ulewy na Podkarpaciu
To kolejny dzień z niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi w całej Polsce. Strażacy z Podkarpacia do godziny 17 interweniowali 37 razy, ich działania polegały przede wszystkim na usuwaniu powalonych drzew i połamanych gałęzi, a także wypompowywaniu wody i udrażnianiu przepustów. W powiecie bieszczadzkim pojawiła się lawina błotna.
Lawina błotna na Podkarpaciu
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformował o zejściu lawiny błotnej na jedną z okolicznych dróg. Potok zatarasował przejazd na odcinku około 100 metrów.
Na drogę powiatowa między połoninami: Caryńską i Wetlińską spłynęło błoto wymieszane z konarami drzew – powiedział Piotr Dziekan, cytowany przed Interię.
Niestety, pogoda zebrała także tragiczne żniwo. 71-letni mężczyzna został porwany przez nurt rzeki.
ZOBACZ: BMW roztrzaskało się na ciężarówce. Nie żyje 22-latek, przed śmiercią popełnił fatalny błąd
Nurt rzeki porwał samochód. Kierowca został znaleziony prawie kilometr dalej, nie żyje
71-letni kierowca stracił życie po tym, jak jego samochód został porwany przez nurt rzeki. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ustrzykach Dolnych poinformowała, że okoliczny potok szybko wezbrał.
Samochód osobowy, który próbował przejechać przez bród, został zabrany przez rwącą wodę. Kierujący pojazdem nie zdołał się uratować – poinformowali strażacy w mediach społecznościowych.
Oficer prasowy KP PSP w Ustrzykach Dolnych przekazał w rozmowie z Interią, że kierowca został znaleziony prawie kilometr niżej od miejsca, gdzie wjechał autem .