Rosja nakłada sankcje na kilkuset Amerykanów. Na liście znany aktor i nieżyjący politycy

Rosja rozszerza sankcje. Na liście oczywiste nazwiska

Sankcje mocno uderzyły w rosyjską gospodarkę, czego nie kryją już nawet rządzący . Moskwa zdecydowała się więc na odwet i rozszerzyła listę obywateli USA objętych restrykcjami. Mają zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej.

"Washington Post" podaje, że katalog obejmuje 963 nazwiska. Wybór tylko na pozór wydaje się oczywisty. Niektóre nazwiska mogą zaskakiwać.

Na liście pojawili się prezydent Joe Biden, wiceprezydent Kamala Harris, sekretarz stanu Antony Blinken, sekretarz obrony Lloyd Austin i wiele osób pracujących w administracji prezydenta. Rosjanie objęli sankcjami też Hilary Clinton , byłą Pierwsza Dama i kandydatkę na prezydenta w wyborach w 2016 r.

W obszernym katalogu widnieje także Nancy Pelosi , spikerka Izby Reprezentantów USA. Jednak Rosjanie zdecydowali się na jeden duży wyjątek - sankcji nie nałożyli na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Jedyną osobą z czasów jego prezydentura, która znalazła się na celowniku Moskwy jest były sekretarz stanu Mike Pompeo.

Aktor i nieżyjący senatorowie objęci sankcjami

Na liście nie brakuje dziennikarzy i mniej znanych polityków , również z Partii Republikańskiej. Z niewiadomych powodów restrykcje nałożono też na znanego aktora Morgana Freemana.

Niewykluczone, że ma to związek z faktem, że hollywoodzki gwiazdor przed laty wypowiadał się niezbyt przychylnie na temat Rosji i samego Władimira Putina . Tłem do tych komentarzy były wybory prezydenckie w 2016 r., w które próbowali wtrącać się Rosjanie.

W katalogu sankcyjnym pojawili się także nieżyjący już senatorowie. To John McCain , który zmarł w 2018 r., Harry M. Reid , który odszedł w ubiegłym roku, a także Orrin G. Hatch , który zmarł w zeszłym miesiącu.

Na razie Biały Dom nie zabrał głosu w sprawie nowych sankcji. Jednak przypomnijmy, że to nie pierwsza możliwa pomyłka ze strony Rosjan. W połowie marca Moskwa nałożyła sankcje na nieżyjącego ojca Joe Bidena. Wpadka mogła być związana z faktem, że ojciec prezydenta nazywa się tak samo - różni ich tylko przedrostek "junior".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Rosyjska Duma chce zmiany przepisów. Do wojska będą mogli być powołani starsi obywatele

• Wielkopolska: Pijany ksiądz odprawiał pogrzeb. Parafianie wezwali policję

• W Polsce rusza eksperyment: tysiące Polaków będzie dostawać po 1300 zł. I to przez dwa lata

Źródło: money.pl, goniec.pl