Rosja grozi "ryzykiem rozszerzenia konfliktu". Jest reakcja na wejście Finlandii do NATO

Rosja reaguje na wejście Finlandii do NATO

We wtorek 4 kwietnia Finlandia, która porzuciła neutralność po wybuchu wojny w Ukrainie, oficjalnie stanie się członkiem NATO. Wniosek o dołączenie do Sojuszu złożyła jednocześnie również Szwecja, ale jej kandydatura wciąż nie została poparta przez Turcję i Węgry. Przypomnijmy, że do podjęcia decyzji potrzebna jest jednogłośna decyzja wszystkich państw członkowskich.

Na decyzję o dołączeniu Finlandii do NATO ostro zareagował Kreml. Zdaniem ekspertów, oświadczenie Rosji zapowiada napięcie w północnej części Europy. Głos na ten temat zabrali m.in. minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Moskwa zastosuje „środki zaradcze”

Dmitrij Pieskow, cytowany przez AFP, określił członkostwo Finlandii w NATO „atakiem na bezpieczeństwo” Rosji i zapowiedział, że decyzja państw członkowskich Sojuszu jest jednoznaczna z „ostatnim zaostrzeniem sytuacji”. Zapewnił jednocześnie, że Moskwa zastosuje „środki zaradcze” .

- Finlandia nigdy nie stała się antyrosyjską — mówił rzecznik Władimira Putina. Aleksandr Gruszko, wiceminister obrony Rosji, zapowiedział z kolei, że Rosja wzmocni potencjał militarny na kierunku zachodnim i północno-zachodnim terytorium, by zapewnić sobie bezpieczeństwo.

Siergiej Szojgu grozi rozszerzeniem konfliktu

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu podkreślił, że państwa NATO wzmacniają kurs antyrosyjski, czego konsekwencją może być znaczne rozszerzenie wojny w Ukrainie . Zapowiedział równocześnie, że dołączenie Finlandii do Sojuszu „nie wpłynie na wynik operacji specjalnej”.

- Ogłoszono, że tylko w tym roku są gotowi dostarczyć ponad 200 czołgów produkcji zachodniej, ponad 400 nowoczesnych bojowych pojazdów opancerzonych. Armia ukraińska otrzymuje broń dalekiego zasięgu, w tym rakiety o zwiększonym zasięgu do 150 km — mówił szef rosyjskiego MON cytowany przez TASS.

Źródło: TASS/AFP