Rosja grozi kolejnemu państwu. "Może stać się kolejna Ukrainą"
W rozmowie z rosyjskimi mediami, Sergiej Ławrow jednoznacznie stwierdził, iż Federacja Rosyjska bacznie przygląda się wydarzeniom politycznym w Mołdawii i w razie poczucia zagrożenia gotowa jest podjąć interwencję podobną do tej, którą przeprowadza w Ukrainie.
Rosja grozi kolejnemu państwu
- Mołdawia może stać się kolejną Ukrainą - padło z ust Sergieja Ławrowa w rozmowie z agencją RIA Novostii oraz telewizją Rossija 24.
Jak przekonywał minister spraw zagranicznych Rosji, urzędująca na fotelu prezydenta Mołdawii Maia Sandu objęła swój urząd, stosując - w opinii Kremla - niedemokratyczne instrumenty, zaś jej ona sama "gotowa jest na wszystko" i zmierza w kierunku wprowadzania swojego kraju do NATO .
- Przede wszystkim dlatego, że postawili na prezydenta, używając metod niedemokratycznych. Mają głowę państwa, która chce wstąpić do NATO i jest gotowa na zjednoczenie z Rumunią - tłumaczył rosyjski poplecznik.
Położenie Mołdawii zbliżone jest do tego, w którym przed rosyjską napaścią znajdowała się Ukraina. Nie dość bowiem, iż sama Mołdawia nie jest w Sojuszu Północnoatlantyckim, to jeszcze na terytorium jej kraju istnieje samozwańczy, będący pod wpływem Kremla region Naddniestrza, który graniczy z Ukrainą.
- Wszyscy chcemy zakończenia konfliktu z Ukrainą - przekonywał Ławrow. - Ale czynnik czasu nie jest najważniejszy (...) - Teza, że Rosja odmawia negocjacji w sprawie Ukrainy, jest kłamstwem. Moskwa będzie nadal to obalać - komentował szef rosyjskiego MSZ.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Ukraiński wywiad ujawnił tajemnice Władimira Putina. Dyktatora leczą zachodni lekarze
-
Wołodymyr Zełenski bez złudzeń o Putinie: "Nawet nie wiem, czy on żyje". Jest reakcja Kremla
-
Władimir Putin stracił panowanie nad sobą na antenie telewizyjnej. Publicznie upokorzył wicepremiera
Źródło: radiozet.pl