"Rolnik szuka żony": właśnie przekazano ważne informacje dla widzów i uczestników. Internauci gromko zareagowali
Ważna informacja dla wszystkich fanów "Rolnik szuka żony". Producenci najpopularniejszego randkowego show w Polsce, ogłaszając tę nowinę w mediach społecznościowych, nie spodziewali się, że nie spotka się ona z przyjazną reakcją fanów. O co chodzi?
Uczestnicy 10. "Rolnik szuka żony" nie spodobali się widzom
Powiedzieć, że jubileuszowa 10. edycja "Rolnik szuka żony" nie zaliczyła się do grona najlepszych, to wyjątkowa delikatność. A przynajmniej tak uważają fani programu, którzy na niedawnych bohaterach nie zostawili suchej nitki.
Zwrócono uwagę, że najpierw panie mające walczyć o względy rolników nie zapałały do nich zbytnią sympatią, a po kilku odcinkach role się odmieniły. To panowie stali się tematem zażartych dyskusji w sieci, które rozgrywały po ich kontrowersyjnych poczynaniach wobec kandydatek. Czy świąteczny odcinek zdołał zatrzeć to złe wrażenie, jakie pozostało po finale?
Marta Manowska planuje założyć rodzinę? Już odwiedziła księdza. "Prośba o dar potomstwa"10. edycja "Rolnik szuka żony" była porażką?
Świąteczny odcinek "Rolnik szuka żony" miał udobruchać widzów, którzy nie byli zachwyceni doborem tegorocznych par. Niestety, stało się inaczej. Według nich świadczy o tym fakt, że Marta Manowska zdecydowała się na odwiedziny u kilku par, jednak były to niemal same duety z poprzednich edycji.
Prezenterka do bożonarodzeniowego wydania zaprosiła jedynie Anię i Jakuba, a zupełnie pominęła Waldemara i Dorotę, którzy również zapewniali o łączącym ich uczuciu. Rozgoryczeni widzowie mieli zatem twardy orzech do zgryzienia, gdy ich oczom niespodziewanie ukazał się komunikat TVP. Dlaczego?
"Rolnik szuka żony". Komunikat TVP storpedowany przez internautów
Producenci "Rolnik szuka żony" za pośrednictwem jak zwykle uśmiechniętej Marty Manowskiej poinformowali, że 11. seria przeboju się odbędzie. W związku z tym rozpoczęto castingi, do których może zgłosić się każdy, kto na co dzień zajmuje się gospodarstwem rolnym.
Jesteś rolniczką lub rolnikiem? Masz dość samotności? Szukasz kogoś by wspólne kroczyć przez życie! Zgłoś się do programu - brzmiał komunikat okraszony krótkim nagraniem z gospodynią.
Choć wydawałoby się, że ta informacja powinna wzbudzić radość, reakcja była przeciwna. Internauci postanowili bowiem po raz enty skrytykować dobór uczestników i wyrazić przekonanie, że jeśli w nowym sezonie się to nie zmieni, może się to skończyć spadkiem oglądalności.
- Postarajcie się trochę lepiej tych rolników wybierać. To, co było teraz, to totalna porażka.
- Tylko nie akceptujcie zgłoszeń od facetów, którym w głowie tylko popularność i chodzenie "na łowy".
- Znowu połączą wrażliwą piosenkarkę z hodowcą krów…
- Tak słaby sezon, że nawet drugiej pary nie zaprosiliście do odcinka. Oby 11. był lepszy, bo inaczej przestaję oglądać.
- Jestem zawiedzona dziesiątką i nie wiem, czy wrócę do "Rolnika" raz jeszcze - czytamy w mediach społecznościowych.
Te opinie rzeczywiście nie są najlepsze, jednak telewizja rządzi się swoimi prawami. Może właśnie dlatego, że pomiędzy różniącymi się uczestnikami pojawiło się wiele niesnasek, wiele żądnych sensacji osób z wypiekamy na twarzy zasiadało przed telewizory? Oby w 11. edycji udało się znaleźć złoty środek.