"Rolnicy. Podlasie": W życiu Andrzeja z Plutycz pojawiła się kobieta. Nie mieści się w głowie, co dla niej zrobił
Andrzej z Plutycz zupełnym przypadkiem, podczas naprawy przydomowej obory, przybliżył fanom szczegóły swojego życia miłosnego. Czyżby u boku sympatycznego dżentelmena pojawiła się kobieta? Bohater "Rolnicy. Podlasie" nie pozostawił wątpliwości.
Co działo się w najnowszym odcinku "Rolnicy. Podlasie"?
Najnowszy odcinek show "Rolnicy. Podlasie" odbył się w iście spartańskich warunkach. Mimo minusowej temperatury i wszechobecnego mrozu Andrzej z Plutycz z pomocą wiernych towarzyszy, Gienka, Sławka i Walka, zajął się naprawą ściany w oborze.
Drobny remont był skutkiem wybryku hodowanego przez gospodarzy byka. Zwierzę tak bardzo chciało dostać się do znajdującej się za ścianą krowy, że o mało nie zdemolowało stuletniego budynku. Wspólne spotkanie okazało się okazją, do dyskusji na temat relacji damsko-męskich.
"Rolnicy. Podlasie". Andrzej z Plutycz o relacjach damsko-męskich
Rolnicy podczas naprawy obory pochwalili się swoimi zdolnościami manualnymi. Andrzej z Plutycz i Walek nie zgadzali się co do długości gwoździ, jakich chcieli użyć do wbicia deski w ścianę. Na szczęście mimo wzajemnych docinek udało im się dojść do konsensusu. Panowie po wykonaniu pracy nie ukrywali dumy, a właściciel żądnego amorów byka pozwolił sobie na pewno krnąbrne porównanie.
Tam stał byk ogromny i on wywalił całą tą ścianę" (…) Między zwierzętami, a ludźmi, to kręci się tylko jedna myśl na głowie - oznajmił w programie Fokus TV.
Rolnik na tym nie poprzestał. Udzielając wywiadu przed kamerą "Rolnicy. Podlasie" niepostrzeżenie ujawnił, że również on w względzie matrymonialnych podbojów ma pewne osiągnięcia. Czy to oznacza, że jego serce jest już zajęte?
"Rolnicy. Podlasie". Miłosne wyznanie Andrzeja z Plutycz
Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" posiłkował się przykładem byka i krowy, rozprawiając o swoich doświadczeniach z kobietami. Dodał, że w poszukiwaniu upragnionej miłości jest w stanie na spore poświęcenie. Co miał na myśli?
U ludzi jest podobnie tak jak u zwierząt. Jak chce się kogoś poznać, to mężczyzna potrafi tysiące kilometrów przejechać za tą drugą połówką. Bo ja coś o tym wiem, u mnie też taka sytuacja jest - opisał.
Andrzej z Plutycz tym samym dał do zrozumienia, że nie jest już do wzięcia. Fani mają nadzieję, że jego romantyczne uniesienia przyniosą skutek i wkrótce w gospodarstwie, w którym mieszka wraz z ojcem i bratem, pojawi się gospodyni. Też mu tego życzycie?
Źródło: "Rolnicy. Podlasie" Fokus TV
