Gienka z „Rolnicy. Podlasie” spotkała tragedia. Śmierć przyszła nagle. Dziecko zmarło mając zaledwie pół roku
Gienek z Plutycz, to bezkonkurencyjnie najbardziej rozpoznawalny uczestnik “Rolników. Podlasie”. Gospodarz zdecydowanie podbił serca widzów swoją prostotą, pracowitością i otwartością. Niestety mało kto wie, że musiał pochować bardzo bliską mu osobę. Do dziś widać łzy w jego oczach, gdy o niej wspomina.
"Rolnicy. Podlasie" budzą sympatię wśród widzów
“Rolnicy. Podlasie” to interesująca telewizyjna produkcja, która pokazuje, jak wygląda życie na podlaskich wsiach. Widzowie bardzo chętnie zasiadają przed telewizorami, gdy ma on swoją emisję, zaciekawieni nowymi przygodami swoich ulubionych bohaterów.
Jednym z uczestników “Rolnicy. Podlasie” jest Eugeniusz Onopiuk, szerszemu gronu fanów programu znany jako Gienek z Plutycz. Wraz z synem Andrzejem gospodarzą na swojej roli, przede wszystkim zajmując się hodowlą bydła i pracami z nim związanymi. Gienek ma jeszcze dwoje dzieci: syna Jarka, a także córkę Paulinkę. Jest także już dziadkiem.
"Mama". Doda na zdjęciu z ciążowym brzuszkiem! Fani: "To jest szok", sieć zalewają komentarze
Gienek z "Rolników. Podlasie" jest niezwykle lubiany
Wprawdzie w “Rolnicy. Podlasie” występuje wielu gospodarzy, to jednak Gienek cieszy się największą popularnością wśród widzów. Jego przygody, które przezywa wraz z Andrzejem oraz Jastrzębiem, zawsze wywołują u fanów programu uśmiechy na twarzy.
Rolnicy z Plutycz doczekali się tak ogromnej sympatii publiki, że na ich gospodarstwo przyjeżdża mnóstwo gości, a Gienek z radością przyjmuje ich, oprowadzając po obejściu i chwaląc się swoją hodowlą oraz jego dumą - niebieską krową. Niestety pod jego uśmiechem kryje się już od wielu lat ogromny ból, o którym opowiedział podczas jednego z odcinków.
Gienek z "Rolników. Podlasie" przeżył ogromną tragedię
Mało kto jednak wie, że Gienek, który na co dzień obdarowuje widzów “Rolników. Podlasie” szczerym uśmiechem, emanując przy tym ogromnym optymizmem, przed laty przeżył ogromną tragedię. To zdarzenie zdecydowanie odcisnęła piętno na jego sercu.
Podczas trwania jednego z odcinków programu, widzowie byli świadkami niezmiernie smutnego wyznania, które padło z ust Gienka. Gdy rolnik wraz ze swoim przyjacielem Sławkiem udał się na cmentarz, gdzie są pochowani jego najbliżsi, postanowił pamięcią wrócić do tragedii z przeszłości. Gospodarz z Plutycz pokazał grób, w którym spoczęło ciało jego maleńkiej córeczki.
- Tutaj mój skarb kochany leży. Pierwsza była. Ale dał Bóg, zaraz po roku Andrzej się urodził, pięć lat później Paulinka, pięć lat później Jarek - z łamiącym się głosem opowiedział Gienek. Okazało się, że córka rolnika żyła zaledwie 3 miesiące.
- W nocy wstaję, a ona cała granatowa i lekarz stwierdził ciężkie wirusowe zapalenie płuc […] Ciężko na duszy. A już zaczynała się uśmiechać. Pochowali w welonie tak jak pannę młodą. Na ręczniczkach nieśli Justynę - z trudem wspominał Gienek.
Podczas trwania innego z odcinków rolnik z Plutycz również opowiadał o swojej przedwcześnie zmarłej córeczce. Zdradził wówczas, że często mu się ona śni, tak jak i inni zmarli z jego najbliższego otoczenia.
- Tych, którzy odeszli, często wspominam. Śnią mi się, Justynka mi się śni, córeczka maleńka była, zmarła - ze smutkiem opowiedział Gienek.