Rodzice dzieci z przedszkola ujawnili skandaliczne praktyki. Dzieci są terroryzowane
Przedszkole z Wrocławia jest terroryzowane przez sąsiadów niezadowolonych z obecności dzieci. - Poza krzykami nasze dzieci straszoną są m.in. piłą mechaniczną włączaną tuż przy ogrodzeniu przedszkola - czytamy w przerażającej relacji rodziców. Wyliczyli całą listę obelżywych słów, które słyszą ich dzieci.
Przedszkole z Wrocławia zmaga się z sąsiadami , którzy oburzeni są faktem, że dzieci się bawią i śmieją. Rodzice próbowali dogadać się z niezadowolonymi mieszkańcami okolicy, ale ci nie chcą rozmawiać z dorosłymi. Wolą obrażać i zastraszać dzieci, a najmłodsze z nich mają zaledwie 2,5 roku .
Przedszkole to błogi czas zabawy i wkraczania w ścieżkę edukacji, ale dzieci jednej z wrocławskich placówek zapamiętają ten czas, jako okres strachu . Na grupie na Facebooku "Wrocławskie przedszkola - informacje, opinie" pojawiło się zdjęcie kartki napisanej przez rodziców przedszkola "Jaskółka". Ujawnili oni, co przechodzą ich dzieci.
Wrocław: Przedszkolaki są terroryzowane przez sąsiadów
Przedszkole Jaskółka z Wrocławia boryka się z problemem, który może odbić się na przyszłości uczęszczających do palcówki dzieci. Rodzice postanowili działać. Sąsiedzi otrzymali wymowne pismo , gdzie ujawniono prawdę na temat codzienności najmłodszych.
Na początku pojawiła się lista sformułowań oraz określeń , jakie " od ponad dwóch lat " słyszą dzieci chodzące do pobliskiego przedszkola. Sąsiedzi zwracają się do dzieci używając określenia "kaszojady" i "bachory".
Na tym jednak nie koniec. Dzieci z wrocławskiego przedszkola wychodząc pobawić się na świeżym powietrzu doświadczają prawdziwej tyrady nienawiści .
" Na plac zabaw bachory ", " kupa, dupa, kupa, dupa, dzieci powtarzamy ", " ku*wa mać jak zaraz przypie*dolę komuś ", " zamknąć ryje tej dziczy ", czy " powystrzelać te bachory i będzie spokój ".
Wśród arsenału słownej agresji skierowanej przeciwko dzieciom pojawiają się również groźby . Rodzice relacjonują, że przedszkolaki słyszą także stwierdzenie, że " bombę trzeba podłożyć pod to przedszkole ".
Oburzające zachowanie sąsiadów, straszą dzieci piłą mechaniczną
W liście opublikowanym na wrocławskiej grupie rodziców przedszkolaków opisane jes t to, czego dzieci doświadczają , kiedy opuszczają sale lekcyjne. Sąsiedzi są zaskoczeni, że w mieście i mieszkaniu przy szkole słyszą dzieci i nie mogą cieszyć się błogą ciszą? Wszystko na to wskazuje.
Niestety ich ofiarami padają dzieci. - Poza krzykami nasze dzieci straszone są m.in. piłą mechaniczną włączaną tuż przy ogrodzeniu przedszkola, dźwiękami wystrzałów czy też odgłosem szczekania psa odtwarzanym z głośników ustawianych tuż przy płocie - czytamy w piśmie rodziców.
Dzieci były także oblewane wodą z węża ogrodowego . Rodzice wrocławskich przedszkolaków podkreślili, że ofiarami agresywnych sąsiadów padają nawet 2,5-letnie dzieci.
Podkreślają, że zachowania te są " niedopuszczalne " i " karygodne " i realnie odbijają się na codzienności rodzin, a także psychice dzieci. - Dzieci czują się zagrożone za każdym razem, gdy wchodzą lub wychodzą z przedszkola lub na podwórko, często płaczą i boją się atakujących je osób - wyjaśniają rodzice. Dodają, że takie zachowanie to nic innego, jak łamanie konwencji o prawach dziecka .
Nie chcą rozmawiać, wolą zastraszać dzieci z przedszkola
W udostępnionym piśmie zaznaczone zostało, że podejmowane były próby rozmowy z sąsiadami, którzy wyżywają się na najmłodszych. Stwierdzono jednak, że dialog "nie jest możliwy" .
Każdego roku jest tylko gorzej, a rodzice zauważają, że takie zachowania nie tylko nie są normalne, ale pozwalają przypuszczać, że spirala nienawiści i agresji wyjdzie poza teren ulicy Jaskółczej we Wrocławiu .
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: goniec.pl