Robert Górski w najnowszym skeczu zadrwił z Polsatu. Oberwało się też "prezesowi"

Robert Górski zadrwił z Polsatu. Trwa konflikt stacji z kabaretami

Stacja Polsat tuż przed wyborami zawiesiła emisje programu "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni". Powstał konflikt pomiędzy stacją a kabaretami, który ostatecznie zakończył się zerwaniem współpracy. - Po tym jak TVP stała się propagandowym narzędziem jednej partii, to właśnie Polsat był przykładem obiektywizmu i artystycznej wolności. Niestety i tu pojawiła się poza publicystyczna polityka, a wraz z nią cenzura. Z naszego programu najpierw zniknął jeden skecz, potem zawieszono emisję do wyborów, kolejnym terminem emisji był 12 listopada, a teraz przypuszczamy, że nasi widzowie odcinków wcale nie zobaczą - informowali członkowie Kabaretu Młodych Panów.

- Uważamy, że dalsza nasza współpraca z Polsatem na obecnych warunkach nie jest możliwa. […] Nasze środowisko jest przeciwne wszelkim formom cenzury - dodawali w swoim wpisie.

Robert Górski nie miał litości dla Polsatu. Jego skecz obiegł całą Polskę

Mimo iż od sytuacji z Polsatem minęło już kilka tygodni, to twórcy dalej nawiązują w swoich skeczach do całej sytuacji. W jednym ze swoich najnowszych programów bardzo dosadnie zrobił to Robert Górski. Artysta udostępnia fanom fragmenty odcinków swojego programu "Kabaretu na żywo", które nie zostały wyemitowane na antenie Polsatu.

- Drodzy rodacy. Wiemy, kto będzie następnym premierem. Ale kto będzie następnym prezesem? Zapraszam na mój kanał na YouTube na czwarty odcinek słuchowiska "Z Andrzejem na nartach". Tylko fonia, ale za to bez cenzury - informuje Górski.

Robert Górski udostępnił najnowszy skecz. Oberwało się "prezesowi"

W nagraniu, które udostępnił na swoim kanale Robert Górski, widzowie mogą usłyszeć właśnie jego oraz Pawła Koślika. Kabareciarze wcielają się w role "Mateusza" i "Andrzeja". Podczas swojej rozmowy wielokrotnie nawiązują do postaci z polskiej sceny politycznej. W najnowszym skeczu oberwało się między innymi "prezesowi".

- Obniżył wiek emerytalny wszystkim, tylko nie sobie. Zamiast siedzieć w domu, rozwiązywać krzyżówki, wspominać i trzymać kota na kolanach, to cały czas chce łazić do roboty. A tam więcej zepsuje, niż zrobi coś pożytecznego - słyszymy.