Rewolucja dla kierowców. Szykują się ogromne zmiany ws. odbierania prawa jazdy
Pozytywne wieści prosto z rządu dla wszystkich kierowców. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł poinformował o rewolucyjnych zmianach w przepisach dotyczących odbierania prawa jazdy osobom, które przekroczą w terenie zabudowanym dozwoloną prędkość o co najmniej 50 km/h. Jak zapowiedziano, wkrótce mają one zyskać możliwość złożenia wyjaśnień przed starostą. Nowe regulacje są odpowiedzią na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z grudnia ub. r.
Przepisy dziurawe jak sito
Na takie wiadomości czekali zapewne wszyscy kierowcy, którzy od pewnego czasu żyli w strachu przed rygorystycznymi i mocno niedoskonałymi przepisami dotyczącymi odbierania przez policję prawa jazdy m.in. za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h lub więcej czy też przewożenie osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym.
Od początku wprowadzone przecież nie tak dawno temu regulacje budziły dużo kontrowersji, a po wyroku TK z grudnia 2022 r. te tylko narastały. Instytucja dowodzona przez Julię Przyłębską orzekła bowiem, że zatrzymywanie uprawnień do kierowania pojazdami w wyżej wymienionych sytuacjach jest niezgodne z polską konstytucją .
Oznaczało to ni mniej, ni więcej, że policja nie może nałożyć kary i skierować wniosku o odebranie uprawnień przez starostę tylko na podstawie informacji np. o przekroczeniu prędkości.
Rząd zapowiada zmiany w prawie dot. odbierania prawa jazdy
Po tym, jak TK ogłosił swój wyrok, przestrzeń do ruchu pozostawała już tylko po stronie ustawodawców. Stąd też, w lutym br. wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zapowiedział przygotowanie nowych przepisów wychodzących naprzeciw wymogom prawa i szczegółowo opisujących całą procedurę postępowania.
Doprecyzowania wymagały nie tylko katalog praw przysługujących kierowcy, ale także zakres czynności, jakie powinien przedsięwziąć starosta zanim wyda ewentualną decyzję o odebraniu uprawnień. Trybunał domagał się też tego, aby kierowca zyskał możliwość zabrania głosu w swojej własnej sprawie . - I takie prawo dostanie - zapewniał wiceminister Warchoł.
Rewolucyjne reformy z korzyścią dla kierowców
Mijały kolejne dni, a z rządu nie napływały żadne przełomowe wieści. Aż do dziś. We wtorek RMF FM podało, że jeszcze w tym tygodniu projektem zmian zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów . Z wypowiedzi wiceministra Warchoła wynikało m.in. że kierowcy rzeczywiście zyskają prawo wypowiedzenia się. Ten przywilej ma być jednak obwarowany cezurą czasową, tak, aby uniknąć przewlekania postępowań.
- Przecież nikt nie będzie biegał za kierującym. Dlatego niezbędne jest wpisanie terminów, w ramach których kierujący może złożyć takie oświadczenie - ale wcale nie musi. Rozważamy, żeby to było maksymalnie do miesiąca - uzasadnił polityk.
We wskazanym czasie kierowca będzie mógł przyjść do urzędu lub wysłać pisemnie swoje stanowisko. Z kolei starosta otrzyma możliwość poproszenia o wyjaśnienia funkcjonariuszy policji.
Miejmy nadzieję, że nowe przepisy będą mniej dziurawe niż te, które mamy obecnie, a na podstawie których rocznie prawo jazdy traciły do tej pory dziesiątki tysięcy kierowców .
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: RMF FM