Rafał Brzozowski wkurzył się na fanów. Nie wytrzymał, padły mocne słowa
Rafał Brzozowski wzbudził niemałe kontrowersje jednym z wersów swojej nowej piosenki „W pokoju hotelowym”. Teraz w rozmowie z Plejadą wyjawił dokładnie o co - według niego - chodziło autorowi, pisząc słowa „pajęczyna żył na rytmy". Przyznał również, że piosenka napisana jest “dla innego słuchacza”.
Rafał Brzozowski mocno o krytyce jego piosenki. „Dziś słuchacze coraz rzadziej sięgają do literatury”
Rafał Brzozowski wystąpi na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu z utworem "W pokoju hotelowym”. Nie da się ukryć, że słowa piosenki, a zwłaszcza jeden konkretny wers, wzbudziły pewne kontrowersje wśród odbiorców. Chodzi o fragment tekstu "pajęczyna żył na rytmy”, który według wielu fanów brzmi dziwnie i tak, jakby „pisała go sztuczna inteligencja”. Artysta w rozmowie z Plejadą odpowiedział na zarzuty oraz przyznał, że „dziś słuchacze nie rozumieją poetyckich porównań i coraz rzadziej sięgają do literatury”.
Rafał Brzozowski odpowiada na krytykę. Artysta wkurzył się na fanów? Mocne słowa
Rafał Brzozowski uświetni koncert premier, na którym wystąpią między innymi Tulia, Dominik Dudek czy Sara Chmiel. Mimo tego, że piosenka artysty została odebrana dosyć pozytywnie, to fani mają wątpliwości co do sensu jednego fragmentu. Chodzi o tekst „pajęczyna żył na rytmy”. W rozmowie z Plejadą, Rafał Brzozowski odpowiedział na zarzuty.
- Chyba to takie czasy gdzie trzeba mówić potocznie i wprost, bo do książek i literatury mało kto zagląda. Rozumiem, że gdybym zaśpiewał "mam ciary na całym ciele, jak słucham muzyki", to by to było zrozumiałe – wypalił niespodziewanie gwiazdor w stronę swoich odbiorców.
Rafał Brzozowski bezlitosny dla fanów. Twierdzi, że jego płyta napisana jest „dla innego słuchacza”
Rafał Brzozowski po chwili również dodał, że płyta "Zielone I Love You", z której pochodzi piosenka "W pokoju hotelowym", napisana jest "dla innego słuchacza".
Następnie artysta wyjaśnił, co jego zdaniem miał na myśli Maciej Jadowski – autor tekstu - pisząc, że "pajęczyna żył na rytmy dzieli przepływ uczuć zwykłych".
- Żyły w ciele człowieka są niczym pajęczyna. Mówi się, że czuje w żyłach krew, co oznacza że czuje, że żyje. W związku z tym "pajęczyna żył na rytmy, dzieli przepływ uczuć zwykłych" oznacza, że gdy znajdujemy się w sytuacji intymnej, osobistej, której symbolem jest pokój hotelowy, słuchając muzyki bądź czyjegoś subtelnego głosu, przechodzą nas emocjonalne ciarki – stwierdził.
- Cała piosenka jest swego rodzaju rozmową emocjonalną, przekazaniem swojego własnego zdania i wyrażania emocji – dodał na koniec Brzozowski.
Źródło: Plejada