Rafał Brzozowski ujawnił prawdę o wygranej w Opolu. Nikt się nie spodziewał

Rafał Brzozowski na festiwalu w Opolu

Rafał Brzozowski był niewątpliwą gwiazdą tegorocznego 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Fenomenalnie zaśpiewał swój nowy utwór “W pokoju hotelowym”, co pomogło mu w wygraniu konkursu Debiuty. Artysta zdecydowanie dał z siebie wszystko na scenie, urzekając słuchaczy wyśmienitym występem. 

Pełen nostalgii i emocji utwór był zaskakującym wyborem, ponieważ do zmagań o wygraną stanęli wykonawcy reprezentujący bardziej rytmiczne piosenki.

Paulina i jej 7-letni syn zginęli w Bałtyku. Na jaw wyszło, czym zajmowała się kobieta Czytaj dalej

Rafał Brzozowski dał upust emocjom. W jego oczach można było dostrzec łzy

Rafał Brzozowski był niewątpliwie zaskoczony wygraną. Zapewne nawet nie przypuszczał, że jego utwór zdobędzie największą ilość punktów. Z łamiącym się głosem podziękował wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania zwycięskiej piosenki. 

Wokalista kilka dni przed konkursem w Opolu obchodził urodziny. Nie umknęło to fanom artysty, którzy odśpiewali mu spod sceny gromkie “Sto lat”. Rafał Brzozowski nie był w stanie ukryć swoich emocji, swojego ogromnego wzruszenia tym gestem, efektem czego były łzy, które pojawiły się w jego oczach. 

Rafał Brzozowski wyznał sekret wygranej w Opolu

Rafał Brzozowski podczas rozmowy z portalem Goniec.pl zdradził tajemnicę, zwycięstwa konkursu w Opolu. Przyznał, że na początku nie był pewien, czy to, na co postawił, uda się, okazało się jednak, że to była dobra decyzja.

- Nie spodziewałem się wygranej, chociaż spodziewałem się, że numer jest bardzo mocny i że jest zaskakujący. On był zupełnie inny, więc teoretycznie był taki moment na próbach, że stwierdziliśmy, że może to się udać, że może właśnie tym zaskoczymy trochę i jurorów, i publiczność. Konkurencja była rytmiczna, ich numery były w zupełnie innym stylu. I też drugie miejsce w głosowaniu widzów, to o mały włos byśmy też wygrali w głosowaniu widzów. Więc te jedne i drugie głosy się bardzo pokryły. Strasznie się cieszę, bo całe Opole śpiewało ten refren i tak się robi takie przeboje.