Wielka afera na koncercie Rafała Brzozowskiego. Krzyczeli pod sceną, poszło o truskawki
Koncerty, podczas których można spotkać swoich ulubionych artystów, są dla fanów bardzo ważne. Pod sceną wówczas znajduje się duża ilość osób, która chętnie bawi się w takt granej muzyki. Takie występy jednak często potrafią rozbawić bądź też zszokować gwiazdę, a wszystko za sprawą słów, które niejednokrotnie mogą usłyszeć od swoich słuchaczy. Tak było też ostatnio, podczas koncertu, na którym grał Rafał Brzozowski. Artysta znalazł się w środku afery truskawkowej.
Koncert Rafała Brzozowskiego w Błędowie - sadowniczej miejscowości
W minioną niedzielę w podwarszawskim Błędowie gwiazdą imprezy “XXI Pikniku w Błędowskich sadach” był Rafał Brzozowski. Na ten koncert przybyło bardzo dużo osób, chętnych na posłuchanie ulubionej muzyki na żywo.
Artysta na scenie stanął w godzinach wieczornych. Od razu porwał do wspólnej zabawy tłumy. Zaśpiewał dobrze znane utwory, takie jak: “Tak blisko”, “Nie mam nic”, “Za mały świat”, czy też utwór, który pomógł mu zwyciężyć opolski konkurs debiutów - “W pokoju hotelowym”.
Paulina i jej 7-letni syn zginęli w Bałtyku. Na jaw wyszło, czym zajmowała się kobietaRafał Brzozowski o śmiesznych sytuacjach podczas koncertów
Rafał Brzozowski, podczas rozmowy z portalem Goniec.pl opowiedział o sytuacjach, które go spotykają podczas koncertów. Wyznał, że zdarzają mu się wpadki, a także śmieszne momenty.
- […] Zawsze zapamiętuje się jakieś wpadki, np. dziś - gitara przestrojona o pół tonu niżej. Nie zdarzyło mi się to jeszcze, więc technik będzie miał trochę problemy. No, ale trzeba troszeczkę tak zabawy w to wrzucić. Więc bardziej pamięta się takie wpadki, jak coś się tam odłączyło, przesunęło. Natomiast, czy były takie zabawne sytuacje? Zawsze są panowie podchmieleni, gdzieś tam coś mówią. No i z tego wychodzą takie zabawne sytuacje - opowiedział artysta.
Rafał Brzozowski zamieszany w aferę truskawkową. Fani krzyczeli spod sceny
W rozmowie z portalem Goniec.pl, Rafał Brzozowski wspomniał o mężczyznach, którzy czasem pod wpływem alkoholu coś mówią, coś wykrzykują w jego kierunku i to, co się wtedy dzieje, bywa bardzo zabawne. Tak było też w minioną niedzielę podczas koncertu w Błędowie.
Tuż po zakończonym występie Rafała Brzozowskiego, wyznaczone osoby weszły na scenę, by podziękować artyście za udany występ. Dodatkowo, w ramach wdzięczności, obdarowali go truskawkami. Ten czyn niezmiernie zaskoczył fanów artysty. Spod sceny można było usłyszeć gromkie: “Oddaj truskawki. Oddaj truskawki” skandowane przez obecne na imprezie osoby.
Sytuacja ta ogromnie rozbawiła wokalistę, który podczas rozmowy z portalem Goniec.pl śmiał się z tego wydarzenia dotyczącego oddania owoców.