Radosław Sikorski komentuje doniesienia Sławomira Cenckiewicza ws. rosyjskiego szpiega
Radosław Sikorski odniósł się do zarzutów Sławomira Cenckiewicza, który powrócił ostatnio do sprawy Tomasza L. zatrzymanego w marcu br. przez ABW w związku z podejrzeniami o współpracę z rosyjskim wywiadem. Obecny europoseł, według słów byłego przewodniczącego komisji ws. Wojskowych Służb informacyjnych, miał powołać szpiega do gremium.
Tomasz L. jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji
W marcu br. Tomasz L. został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod zarzutem współpracy z rosyjskim wywiadem cywilnym. Przez wiele lat był pracownikiem stołecznego Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego. Miał kopiować i przekazywać Rosjanom znajdujące się tam dokumenty dotyczące Polaków oraz mieszkających w Polsce cudzoziemców.
Reporterzy programu "Czarno na białym" emitowanego z TVN przekazali, że Tomasz L. był członkiem powołanej w 2006 roku komisji weryfikacyjno-likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych , której pracami kierował ówczesny wiceminister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Członkowie gremium mieli dostęp do ważnych, tajnych dokumentów państwowych.
Przewodniczącym komisji był Sławomir Cenckiewicz, który po emisji reportażu skomentował, że nie znał Tomasza L., a do komisji likwidacyjnej ds. WSI powołał go ówczesny minister Radosław Sikorski.
Radosław Sikorski komentuje zarzuty
Radosław Sikorski, odpowiadając na te zarzuty, przedstawił dokumenty potwierdzające, że powołanie nastąpiło decyzją ówczesnego premiera, Jarosława Kaczyńskiego. Szef rządu miał powierzyć sprawę Antoniemu Macierewiczowi, a Sławomir Cenckiewicz, według europosła Koalicji Obywatelskiej, był "jego prawą ręką".
- Wobec tego, że sprawa pana L. nadal się toczy, a Antoni Macierewicz zadaje ciosy państwu polskiemu, działając w interesie rosyjskim, domagamy się czterech rzeczy. - Po pierwsze, odsunięcia Macierewicza od jakiegokolwiek dostępu do informacji niejawnych. Po drugie, zakończenia żałosnego spektaklu związanego z komisją smoleńską. Po trzecie wznowienia śledztwa, które powinno było zakończyć się postawieniem zarzutów Macierewiczowi za to, w jaki sposób zlikwidował WSI. I po czwarte - ale to już do decyzji partii - usunięcia go także ze stanowiska wiceprzewodniczącego PiS - zaapelował Radosław Sikorski.
- Pozostaje do ustalenia, którzy członkowie zostali powołani z rekomendacji ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, a którzy z rekomendacji ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dodał europoseł.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Zbigniew Ziobro zostanie odwołany? Ważą się losy ministra sprawiedliwości [TYLKO U NAS]
-
Moskwa. Pożar pałacu w centrum miasta. Ogień objął 10 tys. km kwadratowych