Tomasz Komenda chorował, będąc w więzieniu? Prawnik zapowiada walkę
To nie koniec batalii o sprawiedliwość ws. Tomasza Komendy. Rodzina mężczyzny chce ukarania winnych jego niesłusznego skazania, dlatego odwołała się od decyzji o umorzeniu dotyczącego tej kwestii postępowania. Ponadto, prawnik zmarłego 47-latka rozpoczyna jeszcze inne działania, mające pomóc ustalić, czy jego klient nie zapadł na nowotwór jeszcze w więzieniu. Mec. Paweł Matyja nie wyklucza bowiem, że mogło dojść do poważnych zaniedbań.
Tomasz Komenda zmarł na nowotwór
Tomasz Komenda nie doczekał się całkowitej sprawiedliwości. Choć w 2018 roku Sąd Najwyższy uwolnił go od zarzutu gwałtu i morderstwa w Miłoszycach , a także zasądził na jego rzecz duże odszkodowanie , najsłynniejszy więzień w Polsce nie zdołał dożyć dnia, w którym winni jego gehenny ponieśliby odpowiedzialność karną.
Pod koniec 2023 r. Prokuratura Okręgowa w Łodzi, po 6 latach, umorzyła postępowanie, przy czym decyzję tę zaskarżył prawnika mężczyzny, mecenas Paweł Matyja. Kilka tygodni później Komenda zmarł na nowotwór, z którym próbował walczyć, poddając się chemioterapii .
Media informowały wówczas, że gdy tylko 47-latek dowiedział się o swojej chorobie, gotów był nawet wyjechać za granicę i prosić o pomoc zagranicznych lekarzy, jednak ci stwierdzili, że na ratunek jest za późno z powodu ogromnych przerzutów. Nic więc dziwnego, że powstało pytanie o to, ile czasu Tomasz Komenda mógł chorować i czy nie doszło do pewnych zaniedbań. Temat ten podjął teraz pełnomocnik zmarłego. Zapowiedziano konkretne działania.
Prawnik Tomasza Komendy chce śledztwa ws. choroby klienta
Mecenas Paweł Matyja stoi na stanowisku, że należy przeprowadzić śledztwo, w ramach którego sprawdzi się, czy jego zmarły klient nie zachorował na raka będąc jeszcze w zakładzie karnym. “Faktowi” przekazał, że w sprawie zgromadzona został dokumentacja medyczna, a także zasięgnięto opinii ekspertów.
Pozwolą ustalić, czy już wtedy mogła rozwijać się u Tomasza Komendy jakaś choroba. Jeśli tak, to jakim etapie była, gdy opuszczał zakład karny - podał prawnik.
Tomasz Komenda chorował na nowotwór płuc, a we wrześniu ub.r. podzielił się szczegółami z opinią publiczną. Wyznał wówczas, że jego rak jest nieoperacyjny.
Rodzina Tomasza Komendy liczy na sprawiedliwość
Na sprawiedliwość ws. skazania Tomasza Komendy, a teraz także ewentualnych nieprawidłowości związanych z jego stanem zdrowia, czeka przede wszystkim rodzina 47-latka, w tym brat, który widział się z mężczyzną krótko przed jego śmiercią.
Skorzystał on z prawa do zażalenia na umorzenie postępowania prokuratury , więc sprawa jest w toku. Jednocześnie ma on nadzieję, że kwestie spadku po Komendzie rozwiązane rozstrzygną się z dala od blasku fleszy, w gronie najbliższych zmarłego.
Źródło: Fakt