Poszukiwali go od kilku dni. Dzięki dronowi służby dokonały tragicznego odkrycia
Policjanci, strażacy i rodzina od soboty prowadzili poszukiwania za mężczyzną, którego rower odnaleziono w rzece Tabor, w miejscowości Ladzina (woj. podkarpackie). W poniedziałek 29 stycznia przekazano tragiczne wiadomości.
48-latek zaginął w sobotę. Rozpoczęto poszukiwania
48-letni mieszkaniec miejscowości Ladzina po raz ostatni widziany był w sobotę 27 stycznia. Od tamtej pory przepadł, nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną i bliskimi.
Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w które dosyć szybko zaangażowano nie tylko policjantów, ale także straż pożarną z ochotniczych jednostek. W niedzielę bowiem w rzece Tabor odnaleziono rower i kaptur z kurtki 48-latka. Na miejsce ściągnięto specjalistyczne jednostki, w tym nurków z JRG Brzozów i JRG Sanok. W poniedziałek 29 stycznia przekazano tragiczne wieści.
Tragiczny finał poszukiwań. Dron namierzył ciało 48-latka
Poszukiwania prowadzone w niedzielę nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W poniedziałek z samego rana wznowiono akcję. Na miejsce zadysponowany został strażak z prywatnym dronem, który przeszukiwał teren i to właśnie dzięki niemu udało się dokonać tragicznego odkrycia.
ZOBACZ: Tragedia w Tatrach. Nie żyje 28-letni turysta przysypany przez lawinę
Dron pozwolił na namierzenie i zlokalizowanie ciała mężczyzny. Jak informuje portal Krosno112.pl znaleziono je pomiędzy miejscowościami Wróblik Szlachecki a Sicina. Okoliczności śmierci 48-latka wyjaśniać będą w najbliższym czasie służby.
Policja wyjaśnia szczegóły tragedii
Wiadomo, że ciało 48-letniego mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Na miejscu swoje działania prowadziła policja pod nadzorem prokuratora.
ZOBACZ: Są nowe fakty ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Prokuratura niespodziewanie zabrała głos
W działaniach brały udział służby z kilku jednostek m.in. KMP Krosno, KP Rymanów, JRG Krosno, JRG Brzozów, OSP z Posady Dolnej, Rymanowa, Ladzina, Haczowa i Bliznego, oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego JRG Sanok.
Źródło: Goniec.pl/Krosno112.pl