Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Poruszające sceny w Sejmie. Minuta ciszy na początku obrad
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 06.03.2024 11:16

Poruszające sceny w Sejmie. Minuta ciszy na początku obrad

Szymon Hołownia sejm
Fot. screen YouTube/Sejm RP 06.03.2024 r.

Poruszające sceny w Sejmie. Chwile po rozpoczęciu siódmego posiedzenia niższej izby parlamentu marszałek miał do zebranych wyjątkową prośbę. Następnie wszyscy wstali z miejsc. W ten sposób uczczono zmarłego, byłego parlamentarzystę.

Trwa 7. Posiedzenie Sejmu

W środę, 6 marca, rozpoczęło się siódme posiedzenie Sejmu. Na pierwszy dzień zaplanowano m.in. ślubowanie poselskie Moniki Pawłowskiej, która przejęła mandat po skazanym prawomocnym wyrokiem Mariuszu Kamińskim. Odbędzie się także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa. Na samym początku obrad marszałek Sejmu postanowił zwrócić uwagę posłów na jeden, smutny fakt. Miał do zebranych jedną prośbę.

Wypadek pod Berlinem. Nie żyje dwoje Polaków, 4 osoby ciężko ranne

Szymon Hołownia z apelem do posłów. Wszyscy wstali z miejsc

Tuż po formalnym rozpoczęciu obrad marszałek Hołownia poprosił posłów o uczczenie pamięci jednego z byłych parlamentarzystów.

Wysoka Izbo, w dniu 27 lutego bieżącego roku zmarł Wit Majewski, poseł na Sejm I, II i III kadencji. Wykładowca akademicki i działacz związkowy. Uczcijmy jego pamięć chwilą ciszy – powiedział Szymon Hołownia.

Chwile później posłowie wstali z miejsc. Następnie marszałek Sejmu przeszedł do obrad.

ZOBACZ TAKŻE: Wstał i wyszedł [WYWIAD GOŃCA]

Nie żyje Wit Majewski

Politycy uczcili pamięć parlamentarzysty Wita Majewskiego. Były poseł i działacz związkowy zmarł 27 lutego w wieku 81 lat. Zasiadał w poselskich ławach od 1991 do 2001 roku. Brał udział w obradach Okrągłego Stołu w podzespole do spraw nauki, oświaty i postępu technicznego. Był także wykładowcą akademickim, od lat związanym z Instytutem nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów