Polski Ład uderzył w Jurka Owsiaka. Czuje się "ukarany" za bycie klasą średnią
Jurek Owsiak udzielił obszernego wywiadu Onetowi, w którym opowiadał nie tylko o 30. Finale WOŚP. Pomysłodawca popularnej zbiórki przyznał, że podobnie jak mnóstwo Polaków stracił na Polskim Ładzie. - Jestem typowym Kowalskim i właśnie dostałem za to w łeb - ocenił.
Jurek Owsiak przyznał, że jego wątpliwości budzi odbieranie pieniędzy Polakom, którzy ciężko pracują. Nie ma także wątpliwości, że środki trafią dla osób, które "nie pracują".
Jurek Owsiak ofiarą Polskiego Ładu
Jurek Owsiak zdobył się na szczere wyznanie na temat swojej sytuacji finansowej. W trakcie rozmowy z Onetem zdradził, że jego wynagrodzenie będzie niższe o 1,1 tys. zł z powodu Polskiego Ładu. - Nie wiem, dlaczego, bo nikomu nic nie zrobiłem. I pracuję uczciwie - przekonywał.
Szef Fundacji WOŚP przyznał, że zdaje sobie sprawę z szalejącej inflacji i podwyżek cen prądu i gazu. Mimo tego nadal nie wie, na co pójdą pieniądze ściągnięte z jego wynagrodzenia. - Nikt mi nie powiedzia ł - przyznał.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jurek Owsiak zaznaczył, że gdyby wiedział, że pieniądze mają zostać przekazane np. na wsparcie dla seniorów, to nie zawahałby się oddać nawet połowy swojej miesięcznej pensji. W tym kontekście podkreślił, że na jego wynagrodzenie nie składają się pieniądze z Fundacji. - Ja sam muszę zarobić na tę pensję - wyjaśnił.
CHCESZ Z NAMI WESPRZEĆ WOŚP? TUTAJ MOŻESZ TO ZROBIĆ
Jurek Owsiak: jestem klasą średnią, która została ukarana
Pomysłodawca znanej zbiórki pieniędzy podejrzewa, dlaczego państwo upomniało się o część jego pensji. - Jestem klasą średnią, która została ukarana za to, że płaci podatki, że zatrudnia ludzi, że myśli o tym, żeby zarabiając na siebie, zarabiać także na państwo - przyznał.
Dodatkowo zwrócił uwagę, że nie składa fałszywych zeznań podatkowych. - Jestem dobrze wypełniającym swoją rolę typowym polskim Kowalskim. I właśnie dostałem za to w łeb - skwitował.
Jurek Owsiak ma wrażenie, że 1,1 tys. zł z jego pensji może powędrować do osób, "którym nie chce się pracować" i liczą na to, że znowu dostaną jakieś pieniądze od państwa. - Nie zgadzam się na to i boli mnie to - stwierdził.
Chaos wokół Polskiego Ładu
Polski Ład zadebiutował wraz z początkiem 2022 r. Program, który miał zagwarantować stabilność finansową wprowadził bezład - już w pierwszych dniach stycznia okazało się, że zaniżone pensje otrzymali m.in. nauczyciele czy pracownicy służb mundurowych.
W kuluarach mówi się, że winę za nieprzygotowanie reformy ponosi Ministerstwo Finansów. Sam premier Mateusz Morawiecki przeprosił za "potknięcia" , a rzecznik rządu Müller zapowiedział, że błędy zostaną naprawione, a wynagrodzenia - wyrównane.
Z ustaleń RMF FM wynika, że w PiS ma narastać niepokój z powodu falstartu Polskiego Ładu. Partia upatrywała w tym programie szansy na odbudowę wyników sondażowych. W celu naprawienia reformy premier Mateusz Morawiecki wyznaczył nawet nowego wiceministra finansów - Artura Sobonia.
Jednak wszystko wskazuje na to, że problemy nadal nie zostały rozwiązane. Rząd chciał ułatwić Polakom zrozumienie skomplikowanych zmian podatkowych i uruchomił specjalny portal. W dniu jego inauguracji chętnych do skorzystania z kalkulatora było tak wielu, że strona przestała działać.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Konin: 74-latek popełnił samobójstwo na SOR-ze. Prokuratura bada sprawę
-
Poseł PiS opowiedział, dlaczego wspiera WOŚP i Jurka Owsiaka
-
WOŚP: Trwa licytacja bombki choinkowej z podpisem Lecha Kaczyńskiego
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Onet