Politycy PiS o wotum nieufności dla Ziobry: "Inne głosowanie będzie ważniejsze"
Mateusz Morawiecki i Zbigniew Ziobro raczej nie dojdą do porozumienia. Wirtualna Polska donosi, że nawet Donald Tusk nie wierzy jednak w powodzenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości. - Te wszystkie plotki o tym, że rzekomo ktoś z PiS zagłosuje przeciwko Ziobrze w Sejmie, to są bujdy na resorach - mówią rozmówcy portalu.
Politycy PSL i Lewicy od kilku dni szumnie zapowiadają w mediach rozłam w koalicji rządzącej. Robert Biedroń, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, twierdził, że kilku posłów PiS mogłoby nie dotrzeć na głosowanie. Nie brakuje też głosów, że politycy z obozu Jarosława Kaczyńskiego zagłosują tak, jak opozycjoniści.
Co dalej ze Zbigniewem Ziobrą?
Rozmówcy portalu Wirtualna Polska zapewniają, że podczas wtorkowego głosowania będzie obowiązywać dyscyplina. - Jeśli ktoś z PiS zagłosuje tak, jak opozycja, czyli za odwołaniem Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości, straci miejsce na liście, a być może w ogóle pożegna się z partią - donosi WP.
Nie da się ukryć, że duża część polityków PiS będzie bronić Zbigniewa Ziobry niechętnie. Nikt nie ma jednak zamiaru ryzykować rządu mniejszościowego i rozpadu koalicji. - Ziobro zostaje. Nie ma dziś planów, żeby pozbywać się go z koalicji - zapewniają informatorzy z PiS.
Rozmówcy portalu Wirtualna Polska dodają, że przed nimi jest znacznie poważniejsze głosowanie - w sprawie ustawy budżetowej. - Jak moglibyśmy w takich okolicznościach doprowadzić do odwołania koalicjanta? Rozważanie tego to zupełny absurd - dodają.
Podobno w powodzenie wotum nieufności nie wierzy nawet Donald Tusk, który namawiał polityków opozycji do złożenia wniosku. Mimo wszystko nie uznaje tej inicjatywy za bezzasadną - to doskonała okazja do wytknięcia błędów ministra sprawiedliwości.
Morawiecki dogada się z KE?
Mimo że "ziobryści" czują się pewnie w związku z głosowaniem, ich niepokój mają budzić doniesienia, jakoby Mateusz Morawiecki chciał porozumieć się z KE w sprawie KPO i odblokować unijne fundusze.
- Dla nas oczywiste jest, że premier jest gotowy na pełną kapitulację wobec Brukseli , co zresztą jest w interesie opozycji. Negocjował unijny budżet w taki sposób, że pozwolił, a wręcz zachęcił Komisję Europejską do szantażu - mówi polityk Solidarnej Polski w rozmowie z portalem Wirtualna Polska. Dodał, że "nie ma wątpliwości, że Morawiecki chce winę za swoją porażkę zrzucić na innych". - Premier jest gotów sprzedać suwerenność Polski, by mieć pretekst do wyrzucenia nas - tłumaczy polityk z bliskiego otoczenia Zbigniewa Ziobry.
Artykuły polecane przez goniec.pl:
-
Czy inflacja zacznie spadać? Wiceminister finansów zdradza szczegóły
-
Magdalena Ogórek zaatakowała na wizji Donalda Tuska. "Absolutnie parszywa wypowiedź"
-
13. i 14. emerytura zostaną na stałe? Premier rozwiał wszelkie wątpliwości
Źródło: Wirtualna Polska