Policjanci ostrzegają przed cyberprzestępcami. Opublikowali pouczające nagranie
W czwartek 22 kwietnia jeden z mieszkańców Gniezna otrzymał nietypowy telefon. Mężczyzna, który do niego zadzwonił, przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji . Oszust oznajmił rozmówcy, że jego konto bankowe zostało przejęte przez hakerów, przez co może stracić wszystkie pieniądze.
Policjanci ostrzegają przed oszustami
Naciągacz podszywający się przez policjanta CBŚP oznajmił, że potrzebuje danych logowania do konta mieszkańca Gniezna, by ochronić je przed cyberprzestępcami . To w ostatnim czasie bardzo powszechny sposób oszustów na łatwy zysk.
Po podaniu loginów i haseł rzekomemu funkcjonariuszowi przestępcy uzyskują pełny dostęp do konta. W ten sposób mogą przywłaszczyć sobie wszystkie oszczędności życia ofiary. Na szczęście, w tym przypadku mieszkaniec Gniezna nie nabrał się na intrygę i zadzwonił na policję.
Niestety, nie brakuje osób - szczególnie w podeszłym wieku, niezapoznanych z tematem nowych technologii - które boją się wizji ataku cyberprzestępców i bez wahania podają swoje dane anonimowym rozmówcom. Konsekwencje ufności mogą być opłakane.
- Uważajmy na oszustów pamiętając, że policjanci nigdy nie dzwonią do ludzi, prosząc o loginy i hasła - apelują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Oszustwa „na policjanta” są w ostatnich miesiącach coraz powszechniejsze. Podczas rozmowy telefonicznej przestępcy potrafią być bardzo elokwentni i przekonujący. Nierzadko są w stanie przekonać rozmówcę, że grozi mu poważne niebezpieczeństwo.
- Podczas rozmowy potrafią być bardzo przekonujący, wprowadzając w błąd swoje ofiary, sugerując, że prowadzą policyjną akcję, która zmierza do zatrzymania przestępców - mówił w rozmowie ze stacją TVN24 Andrzej Karpiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Policjanci ostrzegają, że oszuści mogą żądać wydania gotówki gromadzonej w domu bądź udania się do banku w celu wypłacenia oszczędności. Zdarza się także, że przestępcy podszywający się pod mundurowych czy pracowników banku mówią, że natychmiast należy przelać pieniądze na wskazany przez nich numer konta, bo ktoś chce się włamać na konto bankowe.
Ku przestrodze funkcjonariusze opublikowali w mediach społecznościowych nagranie, które przedstawia dwudziestominutową rozmowę z naciągaczem. Każdy powinien je obejrzeć i pokazać swoim bliskim - krótka chwila może uchronić przed utratą oszczędności życia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
11-latek wyszedł z domu i już nie wrócił. Dopiero po 27 latach rodzice poznali prawdę
-
Proboszcz wymyślił „kolędę” w maju. To nie żart, mieszkańcy podzieleni