Pogrzeb Jana Nowickiego. Wiemy kiedy i gdzie odbędzie się uroczystość
Jan Nowicki odszedł zaledwie jeden dzień temu, ale już znane są informacje dotyczące jego uroczystości pogrzebowej. Aktor jeszcze za życia wybudował grobowiec, w którym wkrótce spocznie na zawsze.
Jan Nowicki nie żyje
Jan Nowicki był istnym poetą ekranu, a kalejdoskop ról, jaki pozostawił po sobie przyszłym pokoleniom, będzie zachwycać i fascynować jeszcze wielu widzów. Aktor wystąpił w wielu wybitnych dziełach, by wymienić jedynie "Wielkiego Szu", "Pana Wołodyjowskiego", czy "Lawę".
Nieoczekiwanie, miłośników polskiego kina przeszyła druzgocąca wiadomość o śmierci gwiazdora, który odszedł w nocy z 6 na 7 grudnia w swoim domu w Krzewencie. Choć nie potwierdzono jeszcze przyczyny zgonu, podejrzewa się, że mógł to być zawał serca.
Z relacji przyjaciół wynika, że już w weekend Jan Nowicki nie czuł się zbyt dobrze. Nocą, której umarł, wstał z łóżka, po czym osunął się na ziemię. Małżonka Anna powiadomiła pogotowie, ale mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Redakcji "Super Expressu" udało się dotrzeć do informacji dotyczących pochówku wielkiego artysty. Dziś wiemy już, że spocznie w Kowalu, w którym 83 lata temu przyszedł na świat.
Ostatnie pożegnanie Jana Nowickiego
W Kowalu widoczna jest żałoba po stracie pochodzącego z miasta aktora. Jan Nowicki był honorowym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej, więc przed jej budynkiem flagi opuszczone są do połowy masztu.
Właściwa uroczystość pogrzebowa odbędzie się w środę 14 grudnia. Rozpocznie ją nabożeństwo w parafii św. Urszuli w Kowalu, które rozpocznie się o godz. 13. Następnie wraz z urną żałobnicy udadzą się na cmentarz.
Nekropolia ulokowana jest tuż obok kościoła. Jan Nowicki spocznie w rodzinnym grobowcu, który zaprojektował i wybudował jeszcze za swojego życia.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jan Nowicki odwiedzał swój grób jeszcze przed śmiercią. Sam zaprojektował nagrobek
Jan Nowicki nie żyje. Największe gwiazdy polskiego kina żegnają wielkiego aktora
Jan Nowicki przed śmiercią zmagał się z problemami z pamięcią. Zdobył się na szczere wyznanie
Źródło: se.pl