Podszedł do Cieślaka i zapytał o nowotwór. Reakcja mężczyzny na odpowiedź aktora go rozbawiła
Nie bez powodu Bronisław Cieślak porównywany był do serialowego Borewicza z „07 zgłoś się”. Podobnie jak grana przez niego postać, aktor w prywatnym życiu był osobą bezpośrednią, która mówiła to, co myślała i nie martwiła się dobieraniem zgrabnych słów. Miał wizerunek twardziela z lat 70.
Ogłoszona w niedzielę 2 maja wiadomość o śmierci Bronisława Cieślaka wstrząsnęła mediami. Odszedł już kolejny aktor starszego pokolenia, które przyszło na świat pod koniec II wojny światowej i robiło karierę w latach 60., 70., i 80.
Bronisław Cieślak – szczery do bólu
Problemy Bronisława Cieślaka pojawiły się w 2017 roku. Po badaniach aktor usłyszał od lekarzy diagnozę, która dla większości Polaków brzmi jak wyrok. Artysta dowiedział się, że cierpi na chorobę nowotworową.
Specjaliści wykryli raka prostaty u serialowego porucznika Borewicza. Gwiazda kultowego serialu musiała przygotować się na nierówną walkę, wiedząc, że nie wszystkim udaje się wygrać z tak poważną chorobą.
[EMBED-245]
Jednak Bronisław Cieślak się nie załamał. Od zawsze był znany ze swojego silnego charakteru i temperamentu, a wizyty w szpitalu onkologicznym – jak sam przyznał – jeszcze bardziej otworzyły mu oczy na ludzkie problemy.
W rozmowie z Super Expressem pierwszoplanowy aktor serialu „07 zgłoś się” przytoczył zabawną anegdotę. Podczas jednej z wizyt w szpitalu czekał w kolejce do przyjęcia. W tym czasie zaczepił go inny pacjent, by zapytać o jego chorobę.
– Jak usłyszał, że to prostata, machnął ręką i powiedział: „panie, taki rak to ch...j! Ja to mam dopiero zmartwienie” i zaczął mi wyliczać co mu jest – wspominał na łamach Super Expressu aktor.
O swojej chorobie nie mówił, jak o wielkim nieszczęściu i pechu. Twierdził, że śmierć może spotkać człowieka każdego dnia i nie da się na nią odpowiednio przygotować. Artysta zaznaczył też, że miał szczęście przeżyć już najpiękniejsze chwile w życiu. Po usłyszeniu diagnozy nadal cieszył się najmniejszymi rzeczami – piękną pogodą, życiem w spokojnej okolicy, odpoczywaniem na tarasie domu.
Gwiazda „07 zgłoś się” przypomniała, że choroba nowotworowa jest dość powszechna. Bronisław Cieślak wspomniał, że z rakiem prostaty zmagał się między innymi Sean Connery, który grał Jamesa Bonda. Schorzenie dotknęło także jego kolegę – Włodzimierza Cimoszewicza.
Odszedł Bronisław Cieślak
Do samego końca Bronisław Cieślak nie odpuszczał i walczył z chorobą. W 2018 roku przeszedł operację, podczas której wycięto mu prostatę. Poddał się też radio- i chemioterapii. Niestety metody nie przyniosły efektów.
Bronisław Cieślak odszedł w wieku 77 lat. Dzisiaj w mediach społecznościowych żegnają go artyści nie tylko związani z aktorstwem. Na Instagramie Matyldy Damięckiej pojawiła się piękna ilustracja na cześć legendy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Bronisław Cieślak nie chciał, by jego dzieci zostały aktorami
Rząd opublikował rozporządzenie ws. otwarcia galerii handlowych