Podlasie: uzbrojeni policjanci w siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej
Uzbrojeni policjanci weszli do siedziby Warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej na Podlasiu. - Działania te są kolejną próbą zastraszania osób niosących pomoc humanitarną! - przekazuje działająca na rzecz uchodźców Grupa Granica. Aktywiści przekazują, że służby weszły do budynku i go przeszukały, nie posiadając nakazu.
- To pokaz siły i nasilającej się represji ze strony polskich służb wobec osób, które pomagają - powiedziała dla Onetu wolontariuszka związana z Grupą Granica, Katarzyna Staszewska. - Jest to bardzo jasny sygnał, że nasza praca jest niemile widziana i mogą nas za to spotkać konsekwencje - dodała.
W nocy ze środy na czwartek policjanci z bronią podjechali pod jeden z domów na Podlasiu . Wynajmuje go Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie, który otworzył przy granicy z Białorusią Punkt Interwencji Kryzysowej dla migrantów.
Podlasie: uzbrojeni policjanci w siedzibie wolontariuszy pomagającym uchodźcom
- Uzbrojeni policjanci wkroczyli i przeszukiwali przez całą noc punkt pomocy humanitarnej prowadzony na Podlasiu przez Klub Inteligencji Katolickiej. Funkcjonariusze zabrali wolontariuszom dwa komputery i telefon - przekazał w rozmowie z portalem onet.pl Jakub Kiersnowski, szef warszawskiego KIK.
Przyjechał on na Podlasie z Warszawy po tym, jak otrzymał informację na temat akcji policji. Według relacji wolontariuszy pod budynek przyjechało około 12 radiowozów .
Policjanci przyjechali uzbrojeni w broń długą . Przeprowadzili przeszukanie i w jego wyniku aktywistom zabrano dwa komputery oraz telefon .
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
- Będziemy domagać się zwrotu tego sprzętu, bo jest nam potrzebny do dalszej pracy i niesienia pomocy ludziom będących w zagrożeniu życia i zdrowia - poinformował Jakub Kiersnowski. Szef warszawskiego KIK odniósł się do możliwego celu nagłej i niespodziewanej akcji.
Akcja służb na Podlasiu nie była przypadkiem?
Wolontariusze byli przesłuchiwani aż do godziny 5 nad ranem w czwartek . Prawnicy pomagający aktywistom dotarli na miejsce dopiero po dwóch godzinach od rozpoczęcia policyjnej akcji.
- Jeżeli policjanci chcieli przesłuchać wolontariuszy w roli świadków, to mogli po prostu przyjść za dnia . Martwimy się o naszych wolontariuszy, bo to na pewno dla nich trudne przeżycie. Wszyscy przyjeżdżamy tutaj pomagać drugiemu człowiekowi . Zostawiamy nasze rodziny i inne obowiązki, a spotyka nas taka sytuacja. Będziemy się domagali od policji dokładnych wyjaśnień - dodał Jakub Kiersnowski.
Szef Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie dodaje, że obecność policjantów z bronią, nocne przeszukania i przesłuchania mogą być "próbą zniechęcenia do działalności" .
- Zastanawiające jest, dlaczego taka interwencja musi odbywać się o takiej godzinie - powiedział Jakub Kiersnowski. Jak podkreśla, policja nie mogła wiedzieć , którzy wolontariusze pomagający na granicy polsko-białoruskiej są w wynajmowanej siedzibie, bo zmiany prowadzone są w trybie rotacyjnym .
- Nie chodziło więc o naszych ludzi, ale o coś innego - stwierdził wprost szef warszawskiego KIK.
Zobacz także naszą galerię:
"Wolontariusze robią to, co powinien robić polski rząd"
Cała sytuacja jest nie tylko stresująca dla wolontariuszy pomagającym uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej, ale również niezrozumiała z punktu widzenia działań policji .
- Interwencja polskich służb, z tego co wiemy na ten moment, była absolutnie nieproporcjonalna do sytuacji . Wolontariusze byli przez wiele godzin w środku nocy przesłuchiwani - oceniła obecna na miejscu Katarzyna Staszewska, która rozmawiała z Onetem.
- Wolontariusze robią to, co polskie instytucje powinny robić, czyli ratować życie i ochraniać osoby, które są ofiarami zbrodniczej polityki Łukaszenki. Polski rząd nie tylko nie robi tego, co do niego należy, jeśli chodzi o wsparcie tych osób, ale również utrudnia działania wolontariuszom . Odbywa się to zarówno przez tego typu akcje jak i też przez utrzymanie zakazu dostępu do strefy stanu wyjątkowego, który został teraz wydłużona - dodała.
Niespokojnie na granicy z Białorusią
Przypomnijmy, że niedawno MON poinformował, że w wyniku próby przekroczenia granicy ranny został polski żołnierz . Każdej nocy odnotowywane są kolejne próby dostania się na teren Polski, a co za tym idzie Unii Europejskiej przez uchodźców przetrzymywanych przy granicy przez reżim Aleksandra Łukaszenki .
Niestety docierają również wiadomości na temat złego stanu, w którym znajdują się uchodźcy proszący o pomoc. 5 grudnia informowaliśmy, iż Straż Graniczna potwierdziła śmierć Kurdyjki, która po poronieniu przez trzy tygodnie walczyła o życie w hajnowskim szpitalu . Dwa dni później, 7 grudnia, dotarły kolejne doniesienia na temat odnalezienia przez policję zwłok uchodźcy .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Koalicja Obywatelska w pogoni za PiS-em. Partia Kaczyńskiego na minusie
-
Premier Mateusz Morawiecki zaproponował poważną obniżkę VATu na paliwo
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: onet.pl, goniec.pl