Goniec.pl Rozrywka Po wielu latach Irena Santor musiała opuścić swój dom. Przykre doniesienia
KAPiF

Po wielu latach Irena Santor musiała opuścić swój dom. Przykre doniesienia

26 kwietnia 2023

Irena Santor Zbigniew Korpolewski przeżyli razem ponad 25 lat. Mieszkali w podwarszawskim Nadarzynie, a gdy zaczęli zmagać się z problemami zdrowotnymi przenieśli się do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Po śmierci partnera artystka nie mogła wrócić do domu.

Irenę Santor i Zbifniewa Korpolewskiego łączyła prawdziwa miłość

Irena Santor nazywała Zbigniewa Korpolewskiego miłością swojego życia. Para kochała się, wspierała i uwielbiała spędzać czas w swoim towarzystwie. Choć nigdy nie zdecydowali się zalegalizować swojego związku, nazywali się mężem i żoną.

- Małżeństwo często coś w ludziach zabija. Ci, którzy się kochają, powinni być wolni. I to się sprawdza w naszym związku - mówiła Irena Santor w rozmowie z “Vivą!”.

Wspaniałe wieści o córce Ewy Błaszczyk. Po latach doszło do pojednania

Irena Santor nie mogła wrócić do domu po śmierci ukochanego

Irena Santor i Zbigniew Korpolewski przez wiele lat mieszkali w Nadarzynie. Dopiero pod koniec życia zamieszkali w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie, gdzie gwiazda polskiej estrady opiekowała się chorym ukochanym. Po jego śmierci nie mogła jednak wrócić do domu. Właścicielką willi w Nadarzynie po śmierci reżysera została jego córka.

- Zrobiła remont. Najładniejszy pokój zostawiła dla pani Ireny. Kasia jest lojalna, zawsze gotowa pomóc piosenkarce. Powiedziała jej, że w każdej chwili może przyjechać i mieszkać  w Nadarzynie jak długo zechce - zdradziła w rozmowie z nami anonimowa osoba z otoczenia Katarzyny Korpolewskiej.

Irena Santor zamieszkała w stolicy

Artystka nie skorzystała jednak z propozycji pasierbicy, ponieważ nie chciała być dla nikogo ciężarem. Po opuszczeniu Skolimowa przeprowadziła się do swojego mieszkania w centrum Warszawy. 88-latka nie czuje się jednak dobrze wśród miejskiego zgiełku.

Jak donosi "Życie na gorąco", Irena Santor znalazła azyl w siedlisku pod stolicą swojej przyjaciółki. 88-latka spędza tam ostatnio dużo czasu i odpoczywa od wielkomiejskiego szumu.

- Czuję się tam naprawdę dobrze. Spaceruję, odpoczywam... Uwielbiam długie rozmowy z Krystyną - wyznała.

Źródło: Viva!, Życie na gorąco

Irena Santor wspomina Zbigniewa Wodeckiego. Nie bała się użyć wzniosłych słów
Irena Santor jest pod opieką onkologów. Wyznała prawdę o walce z rakiem
Obserwuj nas w
autor
Weronika Uszakiewicz

Redaktorka portalu Goniec.pl. Z zawodu jest dziennikarką, z zamiłowania - artystką. W wolnych chwilach zajmuje się malarstwem. Uwielbia trzymające w napięciu książki i filmy kryminalne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport