Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Irena Santor jest pod opieką onkologów. Wyznała prawdę o walce z rakiem
Irmina Jach
Irmina Jach 06.02.2023 19:20

Irena Santor jest pod opieką onkologów. Wyznała prawdę o walce z rakiem

Irena Santor w poruszających słowach wspomniała o swojej chorobie, która jest jak wyrok. "Nie wolno się bać"
KAPIF

Irena Santor należy do najbardziej lubianych i szanowanych artystek w Polsce. Jej głos znamy od pokoleń, ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że gwiazdy mogło już z nami nie być. W 2000 roku wokalistka otrzymała diagnozę, która brzmiała dla niej jak wyrok — złośliwy nowotwór piersi.

Irena Santor od 20 lat zmaga się z nowotworem piersi. Opowiedziała swoją historię

Irena Santor miała mnóstwo szczęścia, gdyż niebezpieczna choroba została wcześnie wykryta i dzięki profesjonalnej opiece i leczeniu udało się ją pokonać. Gwiazda zdaje sobie sprawę z tego, że nowotwór może powrócić, dlatego śmiało o nim opowiada, aby ostrzec innych. W najnowszym wywiadzie Irena Santor zdradziła, jak z perspektywy czasu patrzy na swoją diagnozę oraz jak postawa państwa wpłynęła na przebieg jej leczenia. Rok, w którym dowiedziała się o swojej chorobie, był tym samym, w którym ustanowiono Światowy Dzień Walki z Rakiem.

Uwielbiana wokalistka dowiedziała się o złośliwym nowotworze piersi w kwietniu 2000 roku. Choć diagnoza z pewnością zwaliła ją z nóg, to miała ogromne szczęście, że postawiono ją tak szybko. Choć nowotwór okazał się złośliwy, to szybkie wykrycie i właściwe leczenie pozwoliło go pokonać. Szczęśliwie obyło się również bez usunięcia piersi, mastektomii. W rozmowie z portalem Świat Gwiazd Irena Santor opowiedziała o swoich doświadczeniach z chorobą.

- Od kwietnia 2000 roku, kiedy dowiedziałam się, że mam raka piersi, zmagam się z tą chorobą. Najpierw przeczytałam wszystko, co mogłam na temat, w związku z czym niezwłocznie podjęłam walkę z tym upiorem. W tamtym czasie w opinii publicznej rak oznaczał wyrok — wspomina Irena Santor.

Po przerażającej diagnozie wokalistka rozpoczęła intensywne leczenie. Niestety nowotwór okazał się złośliwy i konieczna była operacja. Szczęśliwie nie była ona zbyt radykalna i gwieździe udało się uniknąć mastektomii, czy wyniszczającej chemioterapii.

- Obyło się bez chemii, zostałam poddana radioterapii. Do dziś kontroluję stan zdrowia, przestrzegam terminów wyznaczonych wizyt oraz badań, takich jak mammografia i USG – wspominała gwiazda.

Irena Santor opowiada o swojej walce z nowotworem

Artystka podkreśla, że w walce z nowotworem najważniejsze jest to, aby "nie ulec presji strachu i nie dać się sparaliżować psychicznie". Powodzenie leczenia w dużym stopniu zależy od wczesnego rozpoznania choroby i szybkiego podjęcia terapii. Obecnie zdaniem gwiazdy kobiety walczące z nowotworem są w znacznie lepszej sytuacji niż jeszcze 20 lat temu.

- Pozostaję stale pod opieką lekarzy Instytutu Onkologii. Nigdy nie zapomnę Ich życzliwości i troski o każdego pacjenta, dotyczy to całego Zespołu specjalistów, pracujących w Instytucie Onkologii. W 2000 roku została założona Polska Unia Onkologii, której Prezesem jest dr Janusz Meder, a ja, co z dumą podkreślam, jestem jednym z członków założycieli tej Unii – zdradziła Irena Santor.

Irena Santor apeluje do wszystkich kobiet, aby nie bały się badań

Artystka zauważyła również, że obecnie kobiety mają znacznie większą świadomość i coraz bardziej dbają o siebie. To bardzo pocieszające, gdyż zdaniem wokalistki rak powinien być uważany za chorobę społeczną.

- Umierają kobiety w różnym wieku: młode, starsze. Umierają matki. Rodziny są przez to okaleczane. To jest olbrzymia strata społeczna. Choruje jedna osoba, ale diagnoza wywołuje strach i ból w całej rodzinie. Dbanie o kobiety to dbanie o społeczeństwo. Państwo proponuje pewne programy w zakresie profilaktyki, ale ich skuteczność jest ciągle niedostateczna. Niestety, nakłady na leczenie onkologiczne, wciąż są niewystarczające – podsumowała artystka.

Irena Santor od lat stara się być ambasadorką i zachęcać kobiety do badania się i dbania o swojej zdrowie. Jej zdaniem najważniejsze jest, aby Polki przestały bać się badań.

- Jakiś czas temu umarła moja znajoma, artystka malarka. Miała 60 lat. Bała się powiedzieć komukolwiek, że miała kłopoty, bała się iść do lekarza. I w pół roku poszła do ziemi. Dlatego nie wolno się bać. Na to właśnie zwracam uwagę – podsumowała Irena Santor.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Świat Gwiazd

Tagi: Irena Santor