Płock: ruszyła zbiórka pieniędzy na pomnik dla zabitych braci. Policja nadal szuka podejrzanego ojca
Tajemnicze, potrójne zabójstwo w Płocku poruszyło Polaków. W internecie wystartowała zbiórka pieniędzy na pochówek i pomnik dla trzech, zamordowanych braci. Policja w dalszym ciągu szuka ojca najmłodszego chłopca Radosława Kolasińskiego, który zajmował się dziećmi pod nieobecność matki.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku. Do poszukiwania 42-letniego Radosława Kolasińskiego wysłano kilkudziesięciu funkcjonariuszy.
Polacy wpłacają pieniądze dla "3 aniołków"
W środę 9 marca przed południem strażacy odnaleźli zwłoki trojga dzieci przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku . Były to ciała chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat. Zgłoszenie w tej sprawie wysłała koleżanka , która nie mogła skontaktować się z jednym z nastolatków.
Potrójne zabójstwo skłoniło Polaków do działania. W internecie uruchomiono zbiórkę pieniędzy na pochówek i pomnik. O inicjatywie poinformował na Facebooku Piotr Siwski, którzy zdradził, że zbieranie pieniędzy zostało uzgodnione w porozumieniu z rodziną zabitych braci.
"Jeszcze nie wiem kiedy pogrzeb tych dzieciaków ale wiem że te pieniądze bardzo się przydadzą rodzinie również na pomoc od psychologa bo po takiej tragedii ciężko się dochodzi nawet latami" , czytamy w opisie zbiórki na portalu pomagam.pl.
W przeciągu trzech dni w akcję zaangażowało się 961 osób. Udało się już uzbierać 27 650 zł. "Prosze o udostępnienie i pomoc taką na ile to tylko możliwe [pisownia oryginalna - przyp. red.]", czytamy w apelu inicjatora zbiórki.
Matka była w szpitalu z chorą córką. Policja szuka ojca
Polaków poruszyła nie tylko sama zbrodnia, lecz także jej okoliczności. Z ustaleń policji wynika bowiem, że chłopcami zajmował się ojciec najmłodszego z nich - Radosław Kolasiński , ponieważ matka wraz z 13-letnią córką była w jednym z warszawskich szpitali. Nastolatka choruje na białaczkę.
Mundurowi nadal poszukują ojca. W środę w godzinach popołudniowych udało im się znaleźć samochód, którym jeździł Radosław Kolasiński. Auto stało porzucone w miejscowości Wykowo nieopodal Płocka.
Policja sprawdziła brzegi rzeki przy użyciu łodzi i śmigłowca. Do pomocy skierowano także psy tropiące , ale akcja nie przyniosła przełomu.
Płocka komenda opublikowała rysopis podejrzanego mężczyzny na oficjalnej stronie internetowej, aby usprawnić poszukiwania. W dniu zdarzenia Radosław Kolasiński prawdopodobnie miał na sobie kurtkę z odblaskowym napisem HI-TEC na piersi, ramieniu i plecach . Był ubrany w zielono-niebieski szalik typu, czapkę i niebieskie buty sportowe.
Policja zwraca uwagę, że mężczyznę charakteryzuje specyficzny styl poruszania się - "stopy do zewnątrz, chód szybki". W komunikacie apeluje o przekazywanie informacji na temat ewentualnego miejsca pobytu Radosława Kolasińskiego i wszelkich szczegółów, które mogą być kluczowe w akcji poszukiwawczej.
Informacje można przekazywać na numer alarmowy 112. Do dyspozycji są także dwa dodatkowe numery telefonu: 47 705 16 00 lub 47 705 16 01.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Kim jest Igor Putin? W Rosji znają go niemal wszyscy. Władimir Putin ma się czego wstydzić?
-
Rosjanie planują referendum ws. separatystycznej republiki w Chersoniu. Wołodymyr Zełenski reaguje
Źródło: mazowiecka.policja.gov.pl, Facebook, pomagam.pl