Piotr Kraśko stanowczo o marszu 4 czerwca. Zwrócił się do Polaków
Marsz 4 czerwca w Warszawie zgromadził prawdziwe tłumy. Swoją obecność zapowiedziało wiele znanych osób. Okazuje się jednak, że wbrew plotkom, na pochodzie nie pojawi się Piotr Kraśko. Dziennikarz TVN stanowczo zdementował doniesienia w tej sprawie.
4 czerwca ruszył marsz opozycji w Warszawie
4 czerwca odbywa się marsz opozycji w Warszawie , na który przybyły tysiące osób z całego kraju. Udział w przemarszu zapowiedzieli też licznie politycy różnych frakcji, a także inne osoby publiczne, w tym m.in. Maja Ostaszewska, Kinga Rusin i Piotr Gąsowski. W sieci pojawiła się także informacja, że na marszu pojawi się także Piotr Kraśko. Dziennikarz osobiście zabrał głos w tej sprawie i w niedzielę zwrócił się do swoich obserwatorów za pomocą mediów społecznościowych.
Piotr Kraśko zabrał głos ws. marszu
- Jaki piękny, wspaniały dzień. Jaki wspaniały był 4 czerwca 34 lata temu. Dzięki temu, co wtedy się wydarzyło, dziś możemy pracować w najlepszej, największej stacji informacyjnej w tej części świata i relacjonować ważne wydarzenia takie jak dziś się rozgrywają - rozpoczął Piotr Kraśko swoje nagranie.
Na nagraniu widać dziennikarza w studiu “Faktów”. Piotr Kraśko nawiązał do plotek dot. jego obecności na marszu opozycji, które obiegły media.
- Odnosząc się do zdjęcia, jakie pojawiło się w przestrzeni publicznej, na którym jakoby wzywam do udziału w marszu i zapewniam, że na nim będę, to nikt nie pytał mnie o zgodę, nikt ze mną tego nie konsultował, nie było to moją intencją, bo czuję, że dziś moim zadaniem jest relacjonowanie - tak jak każdego innego dnia - ważnych wydarzeń - tłumaczył.
Piotr Kraśko zwrócił się do Polaków
Piotr Kraśko zwrócił się także bezpośrednio do osób, które krytykowały go za chęć udziału w marszu. Prezenterowi TVN zarzucano m.in. brak obiektywizmu dziennikarskiego.
- Tym, którzy komentują to ze wzburzeniem od jakiegoś czasu, to powiem, że wiem, że waszym przesłaniem jest peace (czyt. pis). Peace and love - pokój i miłość. W tym dniu dobroci i miłości dla świata drobna życzliwa sugestia - zanim się czymś oburzymy, lepiej to zweryfikować. Wszystkiego dobrego - wskazał prowadzący "Faktów TVN".