Pijany ksiądz runął na grób. Niebywałe sceny na pogrzebie, wszystko się nagrało
Pijany ksiądz odprawiający ceremonię pogrzebową w Gdańsku, przy pogrążonej w smutku rodzinie, runął prosto na świeżo usypany grób. Jak powiedzieli uczestnicy pogrzebu, duchowny już podczas kazania bełkotał, dodatkowo czuć było od niego woń alkoholu. Całe wydarzenie zarejestrowała jedna z osób, która obserwowała kompromitację duszpasterza.
Pijany ksiądz runął na grób
O całej sprawie poinformował portal "Trójmiasto.pl", którego czytelnik zgłosił się do redakcji, udostępniając nagranie wideo z całego wydarzenia. Ceremonię pogrzebową, która odbywała się w czwartek (1 grudnia), prowadził ksiądz z Parafii św. Maksymiliana Kolbe w Gdańsku. Na krótkim filmiku widać, jak (i słychać) jak pijany duszpasterz bełkocze niewyraźnie w trakcie uroczystości żałobnych. Finalnie mężczyzna przewraca się na świeżo usypany grób, po czym zostaje wyprowadzony.
Całe zajście opisuje rozżalony autor nagrania, jednocześnie jeden z żałobników. - Świadkami była cała moja rodzina, sąsiedzi, koledzy żołnierze. Kuzyn, który go wyprowadzał, wyraźnie czuł alkohol. To wielki wstyd, trauma dla mnie i mojej rodziny. Tata był wzorowym katolikiem i nie zasłużył na tak żałosne pożegnanie. Proboszcz parafii, w której posługę pełnił kapłan odprawiający nabożeństwo pogrzebowe, wysłał tylko maila z przeprosinami i propozycją zadośćuczynienia - nie krył rozczarowania czytelnik trójmiejskiego portalu.
Duchowny odsunięty od duszpasterstwa
Oburzony mężczyzna jednocześnie ujawnił wiadomość, którą otrzymał z Gdańskiej kurii. Autorem listu jest ksiądz Piotr Toczek, proboszcz w parafii św. Maksymiliana Kolbego. Przełożony niesfornego księdza przeprasza.
- Jest mi bardzo przykro, że tak się stało. Serdecznie z całego serca przepraszam w imieniu tego księdza i swoim własnym. Nie miałem wiedzy, że taki był stan księdza. Nie powinno to mieć absolutnie miejsca, to rzeczywiście jest skandal. W tym czasie nie byłem obecny w parafii. Gdybym o tym wiedział, to natychmiast bym interweniował - napisał proboszcz.
W rozmowie z trójmiejskim dziennikiem kilka słów w odniesieniu do tej oburzającej sprawy powiedział ks. kanonik dr Maciej Kwiecień, rzecznik Archidiecezji Gdańskiej.
- Ksiądz został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie - powiedział ks. Kwiecień, dodając, że to, że ksiądz był nietrzeźwy podczas prowadzonej ceremonii, "zostało potwierdzone" - oznajmił.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Katastrofa smoleńska. Eksperci: Brak podstaw by stwierdzić wybuch
-
Głośny protest w trakcie wiecu Jarosława Kaczyńskiego. Chronił go tłum policjantów
-
Ważne zmiany dla emerytów i rencistów. Zacznie się już 1 stycznia
Źródło: Trójmiasto.pl