Paweł Małaszyński poznał żonę jako dziecko. Niewielu fanów wiedziało
Paweł Małaszyński już od 28 lat jest mężem Joanny Chitruszko. Co ciekawe, poznali się jeszcze jako dzieci, gdy byli w szkole podstawowej, jednak dopiero kilka lat później narodziło się między nimi uczucie, które trwa do dziś.
Paweł Małaszyński jest żonaty od wielu lat
Paweł Małaszyński i Joanna Chitruszko poznali się jako dzieci , gdy obydwoje jeszcze byli w szkole podstawowej. Co ciekawe, mieszkali zaledwie 150 metrów od siebie, jednak na początku prawie ze sobą nie rozmawiali.
- Śliczna i delikatna blondynka nad talerzem mlecznej zupy - tak opisywał swoją żonę w rozmowie z “Panią” Paweł Małaszyński.
Pomimo tego, że jako dzieci, nie mieli ze sobą dużego kontaktu, wszystko zmieniło się po latach, gdy obydwoje poszli do liceum. To wtedy pomiędzy Pawłem Małaszyńskim a Joanną Chitruszko wybuchło uczucie, które trwa do dziś.
- Co mi dało liceum? Dało męża. Mąż mój się wtedy we mnie zakochał i tak jest do dzisiaj - stwierdziła jakiś czas temu żona aktora.
Fani artysty są zdecydowanie przekonani, że jego związek z Joanną Chitruszko jest wręcz idealny i pomimo upływu lat, wciąż się ze sobą świetnie dogadują. Czy tak faktycznie jest? Jakiś czas temu Paweł Małaszyński wyjawił, jak naprawdę wygląda ich małżeństwo oraz to, czy się kłócą.
- Nie muszę naprawiać swojego małżeństwa, jestem bardzo szczęśliwy w związku. Jest już takie przyzwyczajenie i tak znamy się na wylot, że ja nie potrafię długo wytrzymać w jakieś takiej cichej atmosferze. Mówi się, że są ciche dni, ale u mnie to są ciche godziny i to się szybko kończy. Zazwyczaj to ja przychodzę i mówię: dobrze, to ja - wyjaśnił Paweł Małaszyński w “Dzień Dobry TVN”.
Paweł Małaszyński jest dumny ze swoich dzieci
Paweł Małaszyński i Joanna Chitruszko doczekali się dwójki dzieci. Ich syn ma już 18 lat, a córka 8. Aktor jest z nich niezwykle dumny.
- Dzieci to szczęście, dzięki nim egzystuję. Mam o co walczyć i do kogo wracać. Mam coś ważnego w swoim życiu, o czym muszę myśleć i o co muszę dbać. Mój kręgosłup moralny szybko się wzmocnił. Znam moją żonę 35 lat, razem jesteśmy 22 lata. To nasza codzienność. Dziwnie jest być oddzielnie. Często tęsknię, jak wyjeżdżam na zdjęcia - powiedział Paweł Małaszyński w “Dzień Dobry TVN”.
Paweł Małaszyński popełnił gafę podczas gali rozdań Telekamer
Paweł Małaszyński nie jest zbyt wylewny, jeśli chodzi o rozmowy na tematy prywatne. Stara się raczej nie odpowiadać nadmiernie o swojej rodzinie, jednak czasem zdarzy mu się odejść od tej reguły. Wiadome jest, że aktor i jego żona doczekali się dwójki dzieci.
Jedno z wystąpień Pawła Małaszyńskiego dotyczące jego syna, obiło się szerokim echem w mediach. Wszystko za sprawą pomyłki słownej, do której doszło w 2008 roku podczas gali rozdania Telekamer. Wówczas połączył się on-line z organizatorami uroczystości. Zaskoczony nagrodą, postanowił wypowiedzieć kilka słów.
- Tę nagrodę chciałbym zadedykować mojej ukochanej żonie i mojemu kochankow... mojemu ukochanemu synowi , kocham was bardzo! Wow, XXI w. - wypalił niespodziewanie Paweł Małaszyński, czym niewątpliwie rozbawił publiczność. Statuetkę odebrała obecna na imprezie jego żona, twierdząc, że aktor: “powiedział już wystarczająco dużo”.
Po latach Paweł Małaszyński zdecydował się odnieść do zabawnej sytuacji, która miała miejsce na gali rozdania Telekamer. Wyjaśnił wówczas jak to wyglądało z jego perspektywy.
- Dziś już nikt nie ma problemu ze zdanym łączeniem, wtedy, chcąc wywiązać się z zajętości teatralnych, dziękowałem za statuetkę w przerwie spektaklu w Teatrze Muzycznym w Gdyni, a technika… Krótko mówiąc – zawiodła. Słyszałem tylko salwy śmiechu i jeszcze nie wiedziałem, dlaczego wam, po drugiej stronie, tak wesoło. Dziś mój kochanek jest już dorosłym facetem, a moja żona wciąż twierdzi, że powiedziałem już wystarczająco dużo - powiedział aktor.