Ośmieszyli Trumpa na oczach całego świata. Ludzie przecierali oczy ze zdumienia, te sceny przejdą do historii

97. ceremonia rozdania Oscarów za nami

Za nami 97. ceremonia rozdania Oscarów, która odbyła się w Hollywood. W tym roku galę prowadził Conan O'Brien, popularny amerykański komik, który swoją charyzmą i dowcipem rozbawił widzów na całym świecie. Jak co roku, lista nominacji była wyjątkowo obszerna, a nominowani rywalizowali o prestiżowe statuetki w różnych kategoriach.

ZOBACZ: Wparowała na oscarową scenę i krzyknęła do mikrofonu. Ludzie zareagowali w okamgnieniu, widział to cały świat

Ceremonia była pełna emocji i zaskoczeń, a wśród najważniejszych kategorii, takich jak najlepszy film, najlepsza reżyseria, najlepsza aktorka i aktor, pojawiły się zarówno przewidywane, jak i zaskakujące nominacje. Nominacje te wzięły pod uwagę zarówno wielkie produkcje kinowe, jak i mniejsze, niezależne filmy, które przyciągnęły uwagę krytyków i widzów na całym świecie. Tak prezentowały się w tym roku najważniejsze nominacje:

Najlepszy film

• "Konklawe"
  
• Anora”
  
• “Emilia Pérez”
  
• "Wicked"
  
• “The Brutalist”
  
• “Kompletnie nieznany”
  
• “Diuna: Część druga”
  
• “Wciąż tu jestem”
  
• "Substancja"
  
• "Nickel Boys"
  

Najlepsza reżyseria

• Jacques Audiard - “Emilia Pérez”
  
• Sean Baker - “Anora”
  
• Brady Corbet - “The Brutalist”
  
• Coralie Fargeat - “Substancja”
  
• James Mangold - “Kompletnie nieznany”

Najlepsza aktorka w roli głównej

• Cynthia Erivo - “Wicked”
  
• Mikey Madison - “Anora”
  
• Demi Moore - “Substancja”
  
• Fernanda Torres - “Wciąż tu jestem”
  
• Karla Sofía Gascón - “Emilia Pérez”

Najlepszy aktor w roli głównej

• Adrien Brody - "The Brutalist"
  
• Timothee Chalamet - "Kompletnie nieznany"
  
• Colman Domingo - "Sing Sing"
  
• Ralph Fiennes - "Konklawe"
  
• Sebastian Stan - “Wybraniec”

Ostatecznie "oscarowy bank" rozbił film „Anora” w reżyserii Seana Bakera, który okazał się głównym triumfatorem wieczoru. Produkcja, uznana przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, zdobyła statuetki w kilku kluczowych kategoriach, w tym za najlepszy film, najlepszy scenariusz, reżyserię, montaż oraz za pierwszoplanową rolę męską. Sukces „Anory” w pełni odzwierciedlił uznanie krytyków i widzów, którzy docenili zarówno wyjątkową fabułę, jak i wybitne wykonanie artystyczne, które wyniosły ten film na szczyt oscarowego podium.

Podczas gali nie zabrakło oczywiście odniesień do współczesnej polityki…

Wyrazy wsparcia dla Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego na gali Oscarów. W pewnym momencie zażartowano z Donalda Trumpa

Co roku gala oscarowa staje się okazją do wyrażania opinii na tematy polityczne, a tegoroczna edycja nie była wyjątkiem. Zdecydowanie na pierwszy plan wysunęła się sytuacja na Ukrainie, która zdominowała pewne momenty wieczoru. Kulminacyjnym punktem była chwila, gdy na scenę weszła Daryl Hannah, znana m.in. z kultowej roli w "Kill Bill", aby ogłosić zwycięzcę w kategorii najlepszego montażu filmowego. Aktorka, która zyskała sławę dzięki współpracy z Quentinem Tarantino, rozpoczęła swoje przemówienie od słów, które ostatnio stały się symbolem wsparcia dla Ukrainy.

Slava Ukrainie! - wykrzyknęła, wywołując natychmiastową reakcję publiczności.

W Dolby Theatre, pełnym gwiazd, wybuchły gromkie brawa, a cała sala rozbrzmiała okrzykami aprobaty. Reakcja widzów była natychmiastowa – wyraz solidarności z Ukrainą spotkał się z ogromnym entuzjazmem, a moment ten stał się jednym z najbardziej emocjonujących i symbolicznych punktów tegorocznej gali. Słowa Daryl Hannah stały się więc nie tylko wyrazem osobistego wsparcia, ale także politycznym manifestem, który zyskał szerokie uznanie wśród zebranych gości i milionów widzów na całym świecie.

Oczywiście nie było to jedyne odniesienie do polityki tamtej nocy. W pewnym momencie zadrwiono nawet z Donalda Trumpa. Żarty z prezydenta Stanów Zjednoczonych błyskawicznie obiegły świat.

ZOBACZ TEŻ: Tuż przed szczytem w Londynie, Trump odebrał niespodziewany telefon. Mówi o tym cały świat

Zadrwili z Donalda Trumpa na Oscarach. W roli głównej Adam Sandler

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i komentowanych momentów tegorocznej oscarowej gali był występ Adama Sandlera, który postanowił na chwilę rozbić powagę wydarzenia i wywołać niemałe zamieszanie. Komik, znany ze swojego nonszalanckiego stylu, pojawił się na czerwonym dywanie w charakterystycznym, niebieskim dresie, co natychmiast przyciągnęło wzrok nie tylko widzów, ale także prowadzącego galę Conana O'Briena. Prowadzący, znany ze swojego poczucia humoru, nie omieszkał zażartować z wyboru stroju Sandlera, jednak ten szybko przygotował błyskotliwą ripostę, którą zgrabnie obrócił w żart.

Jesteś ubrany jak facet grający w wideo pokera o 2 w nocy - powiedział ze sceny O'Brien.

Co jest, Conan? Co się dzieje, człowieku?

Wiesz co? Podoba mi się mój wygląd, bo jestem dobrym człowiekiem. Nie obchodzi mnie, co noszę, a czego nie. Moje odlotowe spodenki sportowe i puszysta bluza tak cię obrażają, że musiałeś mnie wyśmiać przed kolegami? - odpowiedział błyskawicznie Adam Sandler.

Wielu obserwatorów i ekspertów od PR zauważyło, że ta sytuacja miała swoje głębsze tło. Choć żart na pierwszy rzut oka mógł wydawać się jedynie niewinnym dowcipem, wielu wskazało, że mogło to być celowe nawiązanie do głośnej sytuacji z Donaldem Trumpem. Podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim, prezydent USA publicznie skrytykował prezydenta Ukrainy za jego wybór stroju, zarzucając mu brak formalności w Białym Domu.

Sandler, w swojej specyficznej formie, mógł więc użyć swojego stroju jako “subtelnej” krytyki takiego podejścia, zwracając uwagę na niekonwencjonalne, ale wyraziste sposoby wyrażania siebie i przekazu, jaki kryje się np. pod ubiorem Zełenskiego. Niezależnie od intencji, moment ten stał się jednym z najbardziej zapamiętanych, pełnym ironii i humoru, który z pewnością rozbawił publiczność, ale również skłonił do refleksji nad społecznymi i politycznymi normami.