Organizatorzy WOŚP nagle zwrócili się do Polaków. Wystosowali pilny apel
WOŚP w niedzielę 28 stycznia gra już po raz 32. Tradycyjnie, zwieńczeniem Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma być zaplanowane na godz. 20 "Światełko do nieba". Niedługo przed rozpoczęciem celebracji, organizatorzy WOŚP wydali pilny apel skierowany do wszystkich Polaków. Każdy powinien znać jego treść.
32. Finał WOŚP. "Światełko do nieba" lada chwila
32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaplanowano na niedzielę 28 stycznia. Już od rana na ulicach polskich miast kwestują wolontariusze, którzy zbierają datki do kolorowych puszek. W 2024 roku WOŚP chce wesprzeć chorych cierpiących na choroby płuc. Hasło tegorocznego finału brzmi: "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych".
Tuż po godz. 17 na wirtualnym koncie WOŚP znajdowało się już 67 126 821 zł. Rekordowy datek trafił do puszki wolontariuszki kwestującej na krakowskim rynku z psem. Anonimowy mężczyzna przekazał fundacji Jerzego Owsiaka aż 100 tys. zł. Korzystając z zainteresowania, organizatorzy warszawskiego Finału WOŚP wystosowali ważny apel .
Pilny apel organizatorów WOŚP. Chodzi o "Światełko do nieba"
W trakcie 32. Finału WOŚP w Warszawie oczywiście nie zabraknie "Światełka do Nieba". Wsłuchujemy się w płynące z wielu stron apele, by nie stosować fajerwerków i właśnie tak zrobimy – nie będziemy "strzelać" . Planujemy za to specjalne widowisko z fantastyczną muzyką, które naprawdę warto zobaczyć i na które już teraz wszystkich zapraszamy – przekazała w rozmowie z mediami Aleksandra Rutkowska, rzeczniczka prasowa Fundacji WOŚP.
Fajerwerków podczas finału WOŚP oficjalnie użyto po raz ostatni w 2017 roku . Rok później zapoczątkowano tradycję równie widowiskowych pokazów laserowych. Motywem rezygnacji z petard było dobro zwierząt. Na wyjątek zdecydowano się w 2022 roku, podczas 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
ZOBACZ TAKŻE: 32. Finał WOŚP. Kim są córki Jerzego Owsiaka? Żyją z dala od blasku fleszy
Jerzy Owsiak tłumaczył się ze "Światełka do nieba"
Jerzy Owsiak podczas rozmów z mediami nie ukrywał, że do zmiany formuły "Światełka do nieba" podczas finału WOŚP przekonali go Polacy zaniepokojeni konsekwencjami używania fajerwerków. Nie ukrywał jednak, że — jego zdaniem — "światełko było przepiękne, rewelacyjne, fantastyczne" i widzi konieczność stworzenia nowego planu celebracji.
My dokładnie podaliśmy, że było to 67 procent tego, co było za czasów, kiedy mogliśmy istotnie, w stronę dobrych aniołów, zrobić Światełko do Nieba. Były [fajerwerki — red.] zdecydowanie cichsze. Ale ok, jeżeli to także przeszkadza, że w ten sposób się bawimy, to już nigdy więcej nie będziemy tego robili — deklarował w 2022 roku twórca WOŚP.
Źródło: eska.pl