Ocalone życiorysy: Wypił litra i zmarł. Wszyscy wątpili w przypadek
Ten polski aktor kojarzony jest przede wszystkim z kultowych filmów PRL-u. Grał w wielu produkcjach Stanisława Barei oraz w serialach takich jak “Czterej pancerni i pies”. Mężczyzna zmarł w wieku 66 lat. Bliscy twierdzili, że z przyczyn naturalnych, dziś okazuje się, że przed śmiercią wypił litr alkoholu. O kogo chodzi i jaki był prawdziwy powód zgonu?
Kariera polskiego aktora, mistrza drugiego planu w filmach PRL
Ten charakterystyczny aktor teatralny i filmowy był obdarzony wyjątkowym talentem komediowym. Ciekawe jest to, że swoją karierę zaczął jeszcze w trakcie drugiej wojny światowej. Potem występował w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Warto dodać, że mężczyzna nie zawsze myślał o aktorstwie i nie ukończył też żadnych studiów z tym związanych.
Na ekranie zadebiutował w filmie “Skarb”, jednak była to tak mało znacząca rola, że podczas premiery przegapił moment, w którym on występował. Do historii polskiego filmu przeszły jego monologi z filmów Stanisława Barei oraz innych produkcji z PRL-u. Zasłynął również z seriali takich jak “Czterej pancerni i pies”, czy “Droga”. Jego kariera trwała aż 45 lat.
Według jednego z jego bliskich przyjaciół, reżysera Janusza Zaorskiego, aktor zrobił to celowo, aby skrócić swoje życie.
To się stało, jak jego partnerka wyjechała na sympozjum naukowe do innego miasta. Gdy wróciła — Ziutek był w mieszkaniu martwy. Sekcja wykazała, że wypił około litra wódki. A był przecież po poważnym udarze. Nie chcę wyrokować, bo nie wiem, to tylko moje domniemanie, ale moim zdaniem Ziutek popełnił samobójstwo - twierdził Zaorski w książce Dajbora.
Choroba zmarłego polskiego aktora
Ten polski aktor mimo wielu zawodowych sukcesów, posiadał wiele prywatnych problemów. W jego życiu pojawiło się kilka ważnych kobiet i romansów. Pewnego razu zakochał się w młodszej o kilkanaście lat kobiecie, która niedługo potem go zostawiła dla innego. Mężczyzna bardzo to przeżył i trudno było mu się z tym pogodzić.
To był dopiero początek złych wieści dla artysty, ponieważ dowiedział się potem o swojej poważnej chorobie. W rozmowie z Bogdanem Kuncewiczem wyznał, że był wtedy w naprawdę kiepskim stanie.
Miałem zator płuc. Było już ze mną bardzo źle. Ale całe życie walczyłem i tę chorobę też zwalczę - przyznał aktor
Kim jest aktor, który przed śmiercią wypił litr alkoholu?
Aktor jakiś czas przed śmiercią dostał udaru krwotocznego, po którym miał duże problemy z poruszaniem się, a nawet mówieniem. Wtedy całkowicie musiał porzucić swoją karierę, chwilę później wpadł w depresję. Mowa oczywiście o Józefie Nalberczaku. Przyczyną jego choroby mógł być styl życia aktora, który miał problemy z alkoholem i palił papierosy.
Nalberczak zmarł w grudniu w 1992 roku, został znaleziony w swoim warszawskim mieszkaniu. Rodzina gwiazdy PRL-u twierdziła, że zmarł z powodu choroby. Sekcja zwłok 66-latka wykazała, że mężczyzna wypił litr alkoholu, co mogło spowodować zgon.