Ocalone życiorysy: Jan Nowicki umierał w ramionach żony
To kolejna wzruszająca historia w ramach cyklu “Ocalone życiorysy”. Tym razem przypomnimy los Jana Nowickiego, który zmarł 7 grudnia 2022 roku. Mężczyzna w swoim życiu miał wiele ról, które sprawiły, że stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów w tej branży. Śmierć gwiazdora była smutnym okresem dla rodziny, jak i wszystkich fanów. Umierał w ramionach swojej żony, która przed jego odejściem wykonała jeden wstrząsający telefon.
Śmierć Jana Nowickiego
Jan Nowicki zmarł 7 grudnia 2022 roku w wieku 83 lat. Aktor odszedł nagle w swoim domu, a przyczyną zgonu miał być zawał serca. Gwiazdor obudził się w nocy, po czym upadł. Była to tragiczna wiadomość dla jego fanów oraz wszystkich bliskich osób. Zgodnie z jego wolą został pochowany z papierosami oraz różańcem, ubrany w mundur strażacki. Pogrzeb i pochówek miał miejsce na cmentarzu w Kowalu.
Mężczyzna przed śmiercią zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi. Najbardziej jednak przeszkadzały mu kłopoty z pamięcią, co akurat w jego pracy było wielkim dyskomfortem.
TVP pokazała nagrania z Przybylską. Gdzie obejrzeć dokument o aktorce?Boję się włączać żelazko do prasowania, wszystko, co ma związek z prądem. (…) Ja tracę pamięć, bardzo często z pamięci wyrzucam pewne fragmenty i wcale nie jest mi smutno - wyznał niegdyś w rozmowie z “Bez faulu”.
Problemy zdrowotne Jana Nowickiego
Jan Nowicki zmagał się nie tylko z problemami z pamięcią. Co prawda, to mu przeszkadzało najbardziej, ale zaznaczyć trzeba, że aktor miewał również kłopoty z nogami, przez co chodził o lasce. To wszystko sprawiło, że mężczyzna dwa lata przed śmiercią zakończył swoją karierę aktorską. Lubił podkreślać natomiast, że “aktorem nigdy nie przestaje się być”. Mimo utraty zdrowia zajmował się pisaniem.
Gdybym usiadł nad białą kartką papieru, zrobiłbym to lepiej, krócej. I bym nie ględził. Dlatego pisanie jest czymś fantastycznym, bo można to myślenie spacyfikować, zdyscyplinować - powiedział w rozmowie z Małgorzatą Domagalik na temat problemów z pamięcią.
Jan Nowicki umierał w ramionach żony
Jan Nowicki był przygotowany na śmierć i dlatego wcześniej uporządkował swoje wszystkie sprawy. Aktor swoje ostatnie lata życia spędził z Anną Kondratowicz i to właśnie w jej ramionach umarł. Czekając na karetkę, kobieta wykonała jeden przerażający telefon. Zadzwoniła do Zdzisława Zasady, który był przyjacielem Nowickiego. Przestraszona kobieta poprosiła go o pomoc.
Wiele w życiu widziałem, ale to było straszne. W nocy zadzwonił telefon. To była żona Jana. Powiedziała do mnie “Jak możesz, to przyjedź, bo Janek chyba umarł. Pogotowie jedzie. Janek nie daje żadnych oznak życia” -wyznał przyjaciel aktora w rozmowie z “Super Expressem”.