Nowe ustalenia ws. morderstwa w Radzionkowie. Zabójca wysłał wiadomość SMS do rodziny ofiary
W sobotę 12 sierpnia w Radzionkowie (woj. śląskie) odnaleziono zwłoki kobiety. W jednym z mieszkań doszło do dramatycznej zbrodni. Sprawca miał sam zadzwonić i zaalarmować o wszystkim policję, po czym uciec z miejsca. Został zatrzymany. Teraz na jaw wychodzą nowe dramatyczne szczegóły. Ofiarą była nastoletnia Wiktoria z Bytomia, która tego dnia wybrała się na dyskotekę do Katowic.
Zabójstwo w Radzionkowie
Policja bada sprawę zabójstwa, do którego doszło w sobotę w Radzionkowie . Z nieznanych jeszcze powodów Mateusz H. miał zwabić do swego mieszkania w Radzionkowie 18-letnią Wiktorię i zamordować ją. Według śledczych, owinął zwłoki w folię i spryskał pianą.
Nieoficjalnie wiadomo, że morderca miał także wysłać wiadomość SMS do rodziny zmarłej. W związku ze sprawą zatrzymano młodego mężczyznę.
Morderca sam zadzwonił na policję
Morderca miał zadzwonić na policję i sam poinformować , że w wynajmowanym mieszkaniu, zamordował młodą dziewczynę, którą poznał zaledwie kilka godzin wcześniej w autobusie. Dodał też, że zamierza popełnić samobójstwo. Mundurowi niemal natychmiast zjawili się na miejscu zdarzenia i potraktowali zgłoszenie poważnie.
W mieszkaniu dokonano makabrycznego odkrycia. Znaleziono zwłoki młodej, uduszonej kobiety. Ciało było zawinięte w folię i spryskane pianą. Sprawca uciekł.
Morderca wysłał SMS-a do rodziny
Kiedy Wiktoria długo nie wracała do domu, jej bliscy zaczęli się martwić i szukać dziewczyny na własną rękę. Na Facebooku pojawiły się ogłoszenia o jej zaginięciu. Jak podaje „Super Ekspress”, morderca miał wysłać do mamy Wiktorii wiadomość SMS o treści: „Dzień dobry. Nazywam się Mateusz. Wiktoria jest u mnie. Niedługo wróci do domu”.
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o dokonanie zbrodni. Został namierzony w okolicach ogródków działkowych w Radzionkowie. Teraz sprawą zajmie się prokuratura. Grozi mu nawet dożywocie.
Źródło: Goniec/Super Express
