Nostradamus przewidział problemy papieża!? Kto go zastąpi?
W wizje Nostradamusa można wierzyć lub nie, ale niektóre z nich rzeczywiście się sprawdzają. Inne zaś mają spełnić się już wkrótce. Jedna z nich tyczy się papieża Franciszka. Słowa proroka jasno wskazują, kto zostanie jego następcą. Nie wszyscy będą zachwyceni.
Nostradamus przewidział problemy króla Karola III?
Gdy brytyjskie media obiegła ponura wieść o problemach zdrowotnych króla Karola III, poddani zaczęli mocno niepokoić się o przyszłość monarchii. Znamiona nowotworu, jakie pojawiły się w organizmie arystokraty, zostały poddane szczegółowej analizie specjalistów. Pacjent w związku z tym musiał zawiesić większość swoich królewskich obowiązków.
W sieci pojawiła się teoria, że kłopoty na Wyspach już setki lat temu przewidział Nostradamus. W jego kolejnych przepowiedniach oprócz syna zmarłej Elżbiety II padło też na obecnie sprawującego władzę w Watykanie papieża. Czyżby jego dni były już policzone?
Wizja Nostradamusa o papieżu Franciszku
Jak wynika z kolportowanych w Internecie mądrości autorstwa najsłynniejszego nieżyjącego proroka świata, Argentyńczyk zasiadający w Stolicy Apostolskiej ma być "ostatnim prawdziwym papieżem".
Duchowny ma 87 lat i skarży się na kłopoty zdrowotne, więc - co nieuniknione - wierni Kościoła Katolickiego mogą spodziewać się, że w ciągu najbliższej dekady poznają nowego zwierzchnika. Kto nim zostanie? Ze słów jasnowidza wynika, że to jest już jasne. I na pewno nie wszystkim się spodoba. Dlaczego?
Według Nostradamusa to on zostanie nowym papieżem. Skandal wisi w powietrzu?
Następcą papieża Franciszka zgodnie z wizją Nostradamusa zostanie postać, która obejmie tron piotrowy i od razu wywoła zakrojony na światową skalę skandal.
Przez śmierć bardzo starego papieża wybrany zostanie Rzymianin w odpowiednim wieku - miał w swych opasłych zapiskach notować profeta.
Choć sprawowanie władzy przez młodego hierarchę samo w sobie nie jest niczym kontrowersyjnym, według Nostradamusa nie zaskarbi on sobie uznania środowisk konserwatywnych . Tajemniczy włoski przywódca będzie skutecznie “osłabiał swoją władzę”, którą będzie sprawował "przez długi czas".
Przejmujące czarnowidztwo spisane przed laty można jednak interpretować nieco łagodniej. Może bowiem chodzić o to, że nowy zwierzchnik chrześcijan będzie postępowy i nie będzie za wszelką cenę trwał przy starodawnych kościelnych zasadach. Jak sadzicie, czy taka przyszłość rzeczywiście jest prawdopodobna?