Niezręczna sytuacja w "Pytaniu na śniadanie", o tym żarcie trudno jest zapomnieć. Wymowna reakcja Kammela
Fragment niedzielnego odcinka "Pytania na śniadanie" z pewnością przejdzie do historii, jednak zapisze się na niechlubnych kartach jako jedna z największych wpadek. Rozmowa, na jaką porwali się prowadzący, niepokojąco zabrnęła w złą stronę. Wymowna reakcja Tomasza Kammela nie pozostawiła złudzeń, że dyskusja miała wyglądać zupełnie inaczej. Jaki nieudany żart padł na antenie TVP?
Gigantyczna gafa w "Pytaniu na śniadanie"
Programy transmitowane na żywo mają to do siebie, że nie zawsze da się kurczowo trzymać scenariusza. Do studia "Pytania na śniadanie" trafiają bowiem różni goście i czasem trudno przewidzieć, co będą chcieli powiedzieć.
Okazuje się jednak, że gafę mogą zaliczyć także prowadzący. Tym razem nie było to urocze przejęzyczenie lub poślizgnięcie się na podłodze. Jedna z prezenterek pozwoliła sobie na dużo więcej i była z tego wyraźnie zadowolona. Co wydarzyło się na antenie?
"Szkło kontaktowe": prowadzący zakończył rozmowę z widzem, takich słów nikt się nie spodziewał"Pytanie na śniadanie". Poważny temat spuentowany nieudanym żartem
Cykl "Czerwony dywan" w niedzielny poranek Aleksandra Grysz rozpoczęła od radosnej wieści na temat Michała Koterskiego. Wyjaśniła, że aktor świętuje dziewiątą rocznicę trzeźwości i wydostania się ze szponów nałogu, w który wpadł w wieku zaledwie 14 lat. Na telebimie ustawionym między dziennikarką a Izabellą Krzan pokazane zostały jego rodzinne kadry z córką i jego ukochaną Marcelą, a także kilka momentów z ich wspólnego celebrowania tego wydarzenia.
Gratulujemy i cieszymy się oczywiście z jego wielkiego sukcesu i alkoholu nie polecamy nikomu w żadnych ilościach - oświadczyła autorka materiału.
Niestety, były to jedyne taktowne słowa, na jakie zdobyła się w ciągu kolejnych kilku chwil. Postanowiła bowiem podzielić się dowcipem, który w obliczu wcześniejszych słów o uzależnieniu i walce z alkoholizmem okazał się podwójnie niezręczny. Czy podobnie sądził Tomasz Kammel i jego telewizyjna towarzyszka?
Niezręczna sytuacja w "PnŚ". Ten dowcip przejdzie do historii
Bo nie wiem, czy wiesz, w jaką część ciała idzie alkohol? - spytała Aleksandra Grysz, kierują wzrok w stronę zaskoczonej Izabelli Krzan.
W każdą - odparła zdezorientowana prowadząca, chcąc szybko przejść do następnego tematu.
Gospodyni "Czerwonego dywanu" nie dawała jednak za wygraną. Wszem wobec wygłosiła, że wypity alkohol "odkłada się" w jednej konkretnej części ciała.
W uda. Wóda! Rozumiesz? - kontynuowała z uśmiechem na twarzy.
Prowadząca nie podzieliła tego entuzjazmu i odparła jedynie krótkim mruknięciem. Wówczas nieoczekiwanie do dyskusji włączył się siedzący w innej części studia Tomasz Kammel. Przyznał, że nie słyszał całego żartu, więc goszcząca w "Pytaniu na śniadanie" reporterka postanowiła go… powtórzyć. Prezenter również wykazał się wzorową postawą i bezwiednie odrzekł "Aha, no tak". Dowcipne?
Źródło: "Pytanie na śniadanie" TVP