Niewiarygodne sceny na antenie TVN24. Piotr Kraśko ledwo się pohamował
Niecodzienny obrazek w prowadzonych przez Piotra Kraśkę na antenie TVN24 "Faktach po Faktach". W sobotni wieczór gościnią programu była siostra Małgorzata Chmielewska, która wypowiadała się m.in. na temat trwającego od prawie tygodnia w Sejmie protestu. Uznana działaczka społeczna w poruszających słowach mówiła o rzeczywistości osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów, zmuszonych przeżyć za 1217 złotych miesięcznie. Jej wyznanie mocno wstrząsnęło zazwyczaj nieujawniającym emocji dziennikarzem, który z wielkim trudem kontynuował audycję.
Protest osób z niepełnosprawnościami
Osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie od poniedziałku koczują na sejmowych korytarzach w ramach protestu, mającego zmusić polityków do rozpatrzenia na najbliższym posiedzeniu obywatelskiego projektu ustawy o rencie socjalnej.
Żyjący aktualnie za zaledwie 1217 złotych miesięcznie chcą podniesienia świadczenia do progu najniższego krajowego wynagrodzenia, czyli pułapu 3490 złotych. Na razie nic nie wskazuje jednak na to, by rząd wsłuchał się w ich postulaty, bo ten uważa protest za motywowany politycznie i niesprawiedliwy, szafując rzekomym wsparciem, jakiego już udzielił potrzebującym.
Cała istota problemu polega jednak na tym, że politycy partii rządzącej nie rozumieją, a może i nawet nie chcą zrozumieć trudnego położenia osób z niepełnosprawnościami. O tym, z jakimi przeszkodami muszą się oni mierzyć na co dzień, mówiła w sobotnich “Faktach po Faktach” siostra Małgorzata Chmielewska.
Walka o godne życie
Założycielka katolickiej Wspólnoty Chleb Życia postanowiła uświadomić wszystkim oglądającym program TVN24, jak beznadziejna jest sytuacja tych, którzy w Sejmie walczą o godne życie, dlatego też bez żadnych lukrów opowiedziała o ich codziennych zmaganiach.
Jej zdaniem, osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie są "skazani na wieczny stres i żebractwo, o pampersy, o pieniądze, o to, żeby w ogóle móc żyć i przeżyć" . Przekonywała też, że jeśli władza sama nie pokaże, co jest najważniejsze, społeczeństwo nie będzie tego wiedziało.
- A co pokazują? Pogardę. No to się nie dziwmy, że później młodzież i dzieci, jak i dorośli obywatele, okazują pogardę najsłabszym - skwitowała.
Piotr Kraśko nie mógł ukryć emocji
W niezwykle poruszającym wywiadzie s. Chmielewska zaapelowała też o skończenie z "walką plemion", która uderza w absolutnie apolitycznego człowieka niepełnosprawnego.
- U nas jakikolwiek gest człowieka, który jest po którejś ze stron zaangażowany politycznie, jakikolwiek gest dobroci i szacunku jest traktowany jako gest polityczny. To jest absurd - oznajmiła.
Zaproponowała więc politykom, by sami spróbowali żyć za marne grosze lub spędzili jeden dzień w jej wspólnocie . - Świadomość rzeczy zaczyna się od doświadczenia - mówiła.
Jej mające przemówić do ludzkich sumień słowa wyjątkowo mocno dotknęły profesjonalnego i zazwyczaj nieokazującego zbyt wielkich emocji prowadzącego rozmowę Piotra Kraśkę , który z trudem zapowiedział kolejny temat. - To teraz... Taki inny świat trochę... - mówił prezenter, ledwo powstrzymując łzy i przechodząc do standardowych politycznych tematów.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: TVN24