Niespodzianka w "Milionerach". W jednym z pytań pojawił się Jacek Kurski
Niespodziewana sytuacja w "Milionerach". Uczestnik otrzymał pytanie o zakończenie tekstu jednej z piosenek Zenka Martyniuka. W odpowiedzi D nieoczekiwanie pojawił się Jacek Kurski. Gdy tylko publiczność zobaczyła pytanie, wybuchła gromkim śmiechem.
Pytanie opiewało na kwotę 75 tys. zł! Uczestnik nie dał się zwieść kuszącemu Jackowi Kurskiemu i odpowiedział na nie poprawnie. Niestety, już w kolejnym pytaniu pojawił się u niego poważny problem.
Niespodzianka w "Milionerach". W pytaniu pojawił się Jacek Kurski
"Milionerzy" słyną z nieprzewidywalnych pytań. Co jakiś czas ich bohaterami stają się politycy lub istotne postaci z popkultury. Czasem pytania dotyczą bardzo konkretnych dziedzin, a uczestnicy mają małe pole manewru.
14 października padło pytanie o 75 tys. zł. Uczestnik musiał wybrać zakończenie piosenki zespołu Akcent, w którym śpiewa Zenek Martyniuk. Nieoczekiwanie TVN dało prztyczka w nos władzom TVP oraz samemu Martyniukowi, którego od dłuższego czasu jest naczelnym bardem Telewizji Publicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pytanie brzmiało: Zespół Akcent ustami Zenka Martyniuka śpiewa: "W mych ramionach cię ukryję..." A: wargi me blisko twych warg" B: u stóp ci złożę cały świat" C: jak Nel i Stasia baobab" D: Jacku Kurski, boś mi brat"
O matko @KurskiPL jest w #milionerzy i wszyscy ryja ze smiechu z niego 😂😂 pic.twitter.com/iThM8CoP00
— SR #WolneMedia 🇮🇹🇵🇱🇨🇵🇪🇺🇸🇪 (@prideofpolen) October 14, 2021
Ostatnia odpowiedź wywołała falę śmiechu publiczności zgromadzonej na sali. Uczestnik szybko odrzucił odpowiedź D i skupił się na pozostałych. Dzięki swojej intuicji i znajomości przebojów Akcentu, zaznaczył odpowiedź B i wygrał 75 tys. zł.
Udało mu się umknąć piosence Akcentu, ale złamał go pierwiastek
Niestety, już następne pytanie za 125 tys. nastręczyło trudności - chodziło o liczbę, z której pierwiastek da 1/2. Zła odpowiedź sprawiła, że gracz musiał opuścić program z gwarantowaną sumą 40 tys. zł.
Z pewnością został jednak już unieśmiertelniony przez poczucie humoru układających pytania, którzy postanowili podroczyć się z TVP. Stacje są ostatnio w ostrzejszym konflikcie niż zazwyczaj - wszystko przez kwestię "lex TVN".
Czy w którymś teleturnieju w telewizji publicznej zobaczymy odpowiedź na tę małą prowokację? Zdaje się, że nie ma na razie takiej możliwości. Słynne "Jeden z dziesięciu" nie nawiązuje do wydarzeń związanych z innymi telewizjami, a "Familiada" jak dotąd również nie dotykała podobnych tematów.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jedyny wnuk Krzysztofa Krawczyka potrzebuje pomocy finansowej
Jarosław Kaczyński odchodzi z rządu. "Musi przygotować partię do wyborów"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: goniec.pl