Niebywałe słowa Łukaszenki o ukraińskiej armii. Przeprowadził „wojenną analizę”
Do sieci wypłynęło niezwykle nietypowe nagranie Aleksandra Łukaszenki, który zachwalał umiejętności taktyczne Ukraińców w rozmowie ze swoimi generałami. Białoruski przywódca podkreślił, że szczególną skutecznością wykazują się grupy mobilne, które atakują regularnie i niespodziewanie.
Już od niemal trzech miesięcy trwa rosyjska agresja na terytorium Ukrainy. Każdego dnia światowe media obiegają informacje o kolejnych sukcesach ukraińskiej armii, która stawia stanowczy i skuteczny opór siłom Putina.
Kunszt taktyczny Ukraińców docenił sam Aleksander Łukaszenko, który w rozmowie ze swoimi generałami podkreślił, że tamtejsze siły wykazują się szczególną efektywnością w walkach z Rosjanami. "Wojenna analiza" była skierowana w głównej mierze do najwyższych rangą generałów, jak również innych istotnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Została ona przeprowadzona we wtorek 10 maja, aczkolwiek dopiero w piątek została ona udostępniona szerszemu gronu odbiorców.
Dyktator z podziwem wypowiadał się o taktyce ukraińskiej armii, a także kazał wyciągać z nich wnioski, szkoląc w podobny sposób białoruskie wojska. Łukaszenko podkreślił, że w chwili obecnej głównym priorytetem szkoleniowym jest praca nad rozwojem małych „mobilnych grup". W jego opinii, siły zbrojne Ukrainy poradziły sobie niezwykle dobrze w starciu z rosyjską armią.
Zaskakujące słowa dyktatora do generalicji
- Najskuteczniejsze, w tym po stronie ukraińskich sił zbrojnych, okazały się ugrupowania mobilne, które natychmiast i niespodziewanie zbliżając się do znacznie przewyższającego ich wroga, zadają ciosy - zaznaczył Łukaszenko.
- Kolejny raz odnoszę się do doświadczeń konfliktu ukraińskiego. Podkreślam w szczególności, jeśli czołgi, to są bardzo popularne wśród wojskowych T-72. Nasze zmodernizowane czołgi to dobra broń. A jeśli chodzi o lekko opancerzone pojazdy Cayman, to pamiętajmy, że skłanialiśmy się ku temu, aby nasza armia była nadal mobilna - kontynuował dyktator.
Zaznaczył, że rodzima armia powinna być gotowa do realizacji podobnej taktyki, aczkolwiek potrzebuje do tego celu odpowiedniej broni, jak i sprzętu. Warto podkreślić, że jeszcze przed wybuchem wojny, Łukaszenko przekazał, że potencjalny atak Rosji na Ukrainę zakończyłby się w przeciągu 4-5 dni.
- Ukraina nigdy z nami nie będzie walczyć. Ta wojna potrwa maksymalnie trzy-cztery dni. Tam nie będzie komu z nami walczyć. Ci, których teraz pokazują z drewnianymi automatami, jak trenują. Możemy zaraz pójść do sąsiedniej sali, nagrać na komórkę taki trening i pokazać. A jak tylko choć trochę zapachnie wojną, Wołodzia Zełenski zaraz zwieje - przekazał białoruski przywódca.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Sankcje nałożone na Rosję wywołają "nowe epidemie"? Złowieszczy wpis Dmitrija Miedwiediewa
-
Rosja tłumi bunty w wojsku. "On tych dowódców dla przykładu rozebrał, ręce związał"
-
Matura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się, czy zdasz
Źródło: 24TV.UA / Goniec.pl