Nie żyje policjant postrzelony w Warszawie. Trudno uwierzyć, kto miał do niego strzelać
Tragiczne informacje docierają z Warszawy. Nie żyje policjant postrzelony podczas sobotniej interwencji na warszawskiej Pradze-Północ. Policja przekazała wstrząsające fakty.
Tragedia w Warszawie. Nie żyje policjant
Do zdarzenia doszło w sobotę 23 listopada po godzinie 14.00 przy ulicy Inżynierskiej 6 w Warszawie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o "agresywnym mężczyźnie z maczetą w ręku".
Podczas zatrzymania mężczyzny jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej, na skutek czego ranny został policjant - informowała w komunikacie stołeczna policja.
Informację o strzelaninie jako pierwsza przekazała na Facebooku Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Jak poinformowano, policjant został postrzelony w klatkę piersiową na wysokości obojczyka.
Trwa walka o życie policjanta, którą prowadzą ratownicy medyczni z Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Na miejscu są 3️ nasze ZRM
Policjant postrzelony podczas interwencji nie żyje
Stołeczna policja właśnie poinformowała, że policjant, który został postrzelony podczas interwencji, nie żyje. Potwierdzono, że funkcjonariusz został ranny z broni służbowej.
Z ogromnym bólem i smutkiem przekazujemy informację o tragedii, do której doszło podczas dzisiejszej interwencji na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze Północ - czytamy. - Pomimo natychmiastowego wezwania zespołów ratownictwa medycznego i pełnej poświęcenia walki ratowników i lekarzy o naszego Policjanta – nie udało się uratować Jego życia - informuje policja.
ZOBACZ: Tragedia w szpitalu w polskim mieście. Nie żyje 3-miesięczne dziecko
Zmarł policjant postrzelony przez drugiego funkcjonariusza
Do tragedii doszło, gdy policjanci próbowali zatrzymać agresywnego mężczyznę z maczetą. Jak nieoficjalnie informuje "Miejski Reporter", jeden z umundurowanych policjantów (z nieoficjalnych informacji "stażysta") miał nie rozpoznać w nieumundurowanym mężczyźnie policjanta i go postrzelił.
Na miejscu błyskawicznie pojawiły się służby medyczne i dodatkowe jednostki policji. Funkcjonariusz był reanimowany i trafił do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, jego życia nie zdołano uratować.
ZOBACZ: Koszmarny wypadek, nie żyją matka i córka. Sprawca nie trafił za kratki
Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Boroń, w imieniu kierownictwa, policjantów i pracowników cywilnych Polskiej Policji składa najszczersze kondolencje rodzinie oraz najbliższym zmarłego funkcjonariusza. To ogromna tragedia dla całego środowiska policyjnego - przekazała Policja.