Nie żyje Kazimierz Kord
Nie żyje Kazimierz Kord. O śmierci wybitnego muzyka poinformowała warszawska Filharmonia Narodowa, w której działał przez długie lata. Z całego kraju spływają kondolencje dla bliskich oraz fanów talentu artysty, których nigdy mu nie brakowało.
Nie żyje Kazimierz Kord. Muzyk odszedł w wieku 90 lat
Warszawska Filharmonia Narodowa poinformowała na Facebooku o śmierci Kazimierza Korda. Muzyk odszedł w wieku 90 lat.
- Z wielkim żalem informujemy o śmierci Maestro Kazimierza Korda, Dyrektora Naczelnego i Artystycznego Filharmonii Narodowej w latach 1977-2001, wielkiego Dyrygenta, charyzmatycznego Artysty, wspaniałego Dyrektora, szlachetnego Człowieka - przekazała Filharmonia Narodowa na mediach społecznościowych
Kazimierz Kord miał wyjątkowe podejście do sztuki, czym rozkochał w sobie mnóstwo fanów. W swojej autobiografii pod tytułem "Epizody" pisał, że artysta powinien stale się doskonalić, nawet gdy wydaje mu się, że osiągnął już wielkość.
- Sztuka nie wybacza, wszystko podsumowuje. Nie wystarczy raz osiągnąć doskonałość, bo nawet u największych powtarzające się niedostatki będą się nawarstwiać i wpływać na ocenę ich dokonań. Tak właśnie, podstępnie, wkrada się bylejakość i warto mieć świadomość tego zagrożenia już na początku kariery - pisał artysta
Muzyk zawsze był bardzo wymagający wobec siebie oraz współpracowników. Być może właśnie dzięki takiej postawie osiągnął wiele. Warto wspomnieć, że w latach 1977-2001 pełnił funkcję Dyrektora Naczelnego i Artystycznego Filharmonii Narodowej. Był także wielkim dyrygentem.
- Jeśli ponadto utrzymamy surowe kryteria oceny produkcji muzycznej, równe lub wyższe od wymagań stawianych przez kolegów, znajdziemy się w gronie profesjonalistów - twierdził Kazimierz Kord
Artyści, którzy mieli okazję współpracować z Kazimierzem Kordem wspominają go bardzo dobrze. Śmierć muzyka bardzo ich dotknęła. Czują się zaszczyceni, że mogli tworzyć wspólnie z nim wspaniałe przedstawienia.
- Przez niemal ćwierć wieku mieliśmy zaszczyt pracować pod Jego kierownictwem. Jako Dyrektor wprowadził Filharmonię w jubileuszowy rok jej 100-lecia, przygotowując wówczas cykl wspaniałych koncertów z udziałem największych gwiazd sal koncertowych całego świata - napisali we wspólnym liście pożegnalnym zespoły i pracownicy Filharmonii Narodowej
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Katarzyna Dowbor powiedziała, że nie wyremontuje im domu. Zamiast tego zaadaptowano stodołę
-
Maryla Rodowicz otrzyma wyższą emeryturę? Pomysł rządu skrytykowany przez ekspertów
-
Mama dała córce imię, jak nazwa pewnego popularnego sklepu. W sieci trwa ostra dyskusja
Źródło: Interia