Nie żyje Frank Pesce. Życie słynnego hollywoodzkiego aktora było inspiracją dla filmowców
Światowe media obiegły wyjątkowo smutne informacje, nie żyje Frank Pesce. 75-letni hollywoodzki aktor odszedł 6 lutego 2022 roku w swoim domu w Kalifornii wskutek komplikacji związanych z postępującą demencją.
O śmierci gwiazdora poinformował serwis deadline.com. Do ostatnich chwil aktorowi towarzyszyła jego partnerka, Tammy Scher, która miała przekazać, że zażyczył on sobie, by na jego nagrobku pojawił się cytat: "O facetach takich jak ja robi się filmy".
– Frank był niezwykły, lepszy od każdego fikcyjnego bohatera. Zawsze rozrywkowy, intrygujący i fascynujący. Nie bał się podejść do obcego człowieka, by go poznać. Gwiazdy pchały się, żeby być blisko niego. Był encyklopedią muzyki i filmów – mówiła o zmarłym gwiazdorze w rozmowie z portalem "Variety" jego ukochana, Tammy Scher.
Nie żyje Frank Pesce
Pesce przyszedł na świat w 1946 roku, a swoją karierę aktorską rozpoczynał w latach 70. Grał wówczas u najsłynniejszych reżyserów, a fani mogli go zobaczyć m.in. w takich hitowych produkcjach, jak "Ojciec chrzestny II" oraz "Rocky".
Gwiazdor miał na swoim koncie również rolę w serialu "Kojak", a w latach 80. pojawił się również w takich kultowych produkcjach, jak "Flashdance", "Gliniarz z Beverly Hills", "Top Gun" i "Zdążyć przed północą". Na podstawie życiorysu gwiazdora powstała komedia pt. "Dwudziesta dziewiąta ulica".
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
– Powiedzieć, że Frank był niepowtarzalny, byłoby wielkim niedopowiedzeniem. Wspólnie dzieliliśmy naszą miłość do kina. Twierdził, że obejrzał więcej filmów niż Leonard Maltin i Roger Ebert razem wzięci – wspomniał zmarłego aktora producent filmu "Dwudziesta dziewiąta ulica", David Permut, którego słowa przytoczył serwis onet.pl.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Justyna Żyła oskarżona przez Marcelinę Ziętek. Skoczek postanowił wziąć sprawy w swoje ręce
Zaskakująca odpowiedź na lekcji religii. Uczeń nie owijał w bawełnę
Brytyjski dziennik poinformował o możliwej dacie inwazji na Ukrainę. Rosja zakpiła z doniesień
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Deadline/Onet