Goniec.pl Rozrywka Nie żyje Artur "Waluś" Walczak
Unsplash.com/Prateek Gautam

Nie żyje Artur "Waluś" Walczak

26 listopada 2021
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

- Nie żyje Artur „Waluś” Walczak - przekazał poznański oddział TVP. 22 października gnieźnieński strongman został znokautowany podczas gali PunchDown. Walka lekarzy o życie celebryty nie zakończyła się sukcesem. O śmierci "Walusia" poinformowano w piątek 26 listopada, czyli ponad miesiąc od wydarzenia.

Do tragicznych wiadomości na temat Artura "Walusia" Walczaka dotarł reporter TVP3 Poznań . - Strongman z Gniezna, znokautowany uderzeniem w głowę, trafił do szpitala. Jego stan był krytyczny, miał zagrażający życiu poważny obrzęk mózgu - przekazuje regionalny oddział Telewizji Polskiej.

TVP: nie żyje Artur "Waluś" Walczak

Informacje przekazane przez TVP potwierdził przyjaciel Artura "Walusia" Walczaka. - Spoczywaj w pokoju Przyjacielu. Do końca wszyscy wierzyliśmy - napisał w pożegnalnym wpisie na Instagramie Bonus BGC.

- Mam nadzieję , że tam będzie Ci lepiej niż tu… Świat się kończy. Będzie mi Cię brakowało Artur - dodał przyjaciel "Walusia".

Artur "Waluś" Walczak zapadł w śpiączkę 22 października . Doszło do tego, jak na jego twarzy wylądowało kolejne silne uderzenie. Zmarły strongmen brał udział w gali PunchDown , do której chętnie zgłaszają się celebryci.

Prokuratura zbada nieprawidłowości

Wypadek i wszystko to, co działo się już po znokautowaniu Artura "Walusia" Walczaka, jest przedmiotem ostrego sporu na linii bliskich strongmana i organizatorów wydarzenia.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jak przypomina TVP3 PunchDown to wydarzenie, gdzie uczestnicy wzajemnie uderzają się otwartą dłonią w twarz . - Celem takich walk jest znokautowanie przeciwnika, często do utraty świadomości - przekazuje TVP.

Jeszcze w październiku prokuratura zajęła się sprawą. - Przedmiotem prowadzonego dochodzenia jest badanie legalności organizowania tego typu imprez - powiedziała dla TVP Małgorzata Dziewońska, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Przyjaciele i rodzina zmarłego "Walusia" zwracają również uwagę na fakt, że znokautowany strongman bardzo długo czekał na transport do szpitala . Wśród zarzutów wobec organizatorów pojawia się stwierdzenie, że zamiast skorzystać z karetki obecnej na miejscu, wezwano karetkę liniową .

"To nie są sportowcy"

Uczestnicy przystępujący do udziału w gali PunchDown podpisują oświadczenie o tym, że mają świadomość niebezpieczeństwa wydarzenia . Nokaut Artura "Walusia" Walczaka , a teraz jego śmierć, pokazały jednak, że zagrożenie jest realne.

Kontrowersyjne wydarzenie cieszy się jednak w sieci sporym zainteresowaniem, a co za tym idzie - przekłada się to na spore zyski . TVP3 przypomina jednak opinię ekspertki komentującej wrocławską galę PunchDown , na krótko po tym, jak " Waluś " trafił do szpitala, walcząc o życie.

- Nazywanie ich sportowcami, nazywanie tego wydarzenia wydarzeniem sportowym jest uwłaczające i dla całego świata sportu, i dla sportowców tych właściwych. Nie wiem, co bardziej mnie szokuje, to, że ktoś z własnej nieprzymuszonej woli daje obijać sobie mózg, czy to, że ktoś za to płaci - powiedziała wprost Beata Oryl-Stroińska z redakcji sportowej TVP3 Poznań.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: tvp 3, instagram

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport