Nie żyje 23-letni kierowca. Auto zgniecione jak puszka
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w jednej z polskich miejscowości, w województwie lubelskim. 23-letni kierowca samochodu osobowego na łuku zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Niestety mężczyzna zginął na miejscu.
Kierowca nagle uderzył w drzewo
Do wypadku doszło 8 września, po godzinie 23 na drodze gminnej w miejscowości Jurów (powiat tomaszowski). Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy będących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Audi prawdopodobnie na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy będących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Audi jadąc prawdopodobnie z dużą prędkością na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo - podkreślają w komunikacie mundurowi z Tomaszowa Mazowieckiego.
Policja przekazała informacje o wypadku
W wyniku wypadku na miejscu zmarł 23-letni kierowca, mieszkaniec okolicznej gminy Jarczów. Jego pasażerowie w wieku 17 i 19 lat nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Badanie alkomatem wykazało, że znajdowali się w stanie nietrzeźwości - dodają policjanci.
Zobacz: Rowerzysta zginął pod kołami samochodu. Tragiczny wypadek w Żyrardowie
Ciało 23-latka zostanie poddane sekcji zwłok
Obecnie policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają szczegółowe okoliczności wypadku. Ciało zmarłego 23-latka zostało przekazane do badań sekcyjnych.
Apelujemy o zachowanie rozwagi i ostrożności na drodze oraz o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze" - czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim