Nie uszanowali księżnej Kate nawet w obliczu jej choroby. Prosiła tylko o jedno

Księżna Kate zszokowała świat wyznaniem o nowotworze. Książę Harry przesłał życzenia

Wiadomość, że księżna Kate mierzy się z nowotworem, wstrząsnęła mediami na całym świecie. Zaniepokojeni byli szczególnie mieszkańcy Wielkiej Brytanii, dla których rodzina królewska jest niczym własna. Napływające zewsząd słowa wsparcia dopełniło oświadczenie księcia Harry'ego i Meghan Markle , przesłane do redakcji Vanity Fair.

Para zrzekła się w 2020 roku pełnienia funkcji publicznych. Od tego momentu pozostają skłóceni przede wszystkim z następcą tronu, księciem Williamem. To właśnie on miał zdenerwować się na treść oświadczenia.

Księżna Kate i książę William oburzeni. Poszło tylko o jedno słowo

Słowa wsparcia dla księżnej Kate przekazane przez księcia Harry'ego i Meghan Markle były krótkie. Na pierwszy rzut oka nie da się w nich dostrzec żadnego przytyku w stronę chorej.

Życzymy uzdrowienia dla Kate i jej rodziny i mamy nadzieję, że będą mogli liczyć na prywatność oraz spokój  – napisali.

Oboje jednak dobrze wiedzą, że księżna nie lubi, gdy zwraca się do niej “Kate” zamiast przyjętego “Catherine”. To nie tylko w pewien sposób jej umniejsza, ale przede wszystkim pokazuje brak szacunku do prośby łatwej w spełnieniu. Portal Daily Beast pozyskał w tej sprawie komentarz przyjaciela księcia Williama.

William wścieka się na ludzi nazywających Catherine imieniem “Kate”, ponieważ prosiła, by tego nie robili. To chyba dosyć nieskomplikowana prośba do uszanowania. Jestem przekonany, że Meghan nie spodobałoby się, gdyby William zaczął ją nazywać “Meghan Markle” – wyznał przyjaciel księcia.

Zobacz : W sieci grzmi po Top of the Top Sopot Festival. Nie pozostawiono na nim suchej nitki

Dlaczego to aż tak ważne dla księżnej Kate?

Media, a także dawni znajomi ze studiów, nadal opisują księżną jako Kate Middleton . Fakt jest jednak taki, że z dniem wstąpienia do brytyjskiej rodziny królewskiej żona księcia Williama postawiła na używanie pełnego “Catherine”. Nawet w sprawach nieoficjalnych, tj. w mediach społecznościowych, podpisuje się inicjałem “C”. To dla niej ważne, bo tak mówią obecnie wszyscy bliscy z jej otoczenia.

Oczywiście jest to całkowicie banalna rzecz, ale ci z nas, którzy znają Williama, wiedzą, że jest to jedna z rzeczy, która go drażni. Takie prowokowanie, gdy przechodził przez chorobę nowotworową swojej żony, wydawało się całkowicie niepotrzebną i celową irytacją. Zastanawiam się, czy prywatna kartka zaczynała się od słów: “Droga Kate…” – podkreślił przyjaciel księcia Williama.