Nauczycielka pokazała, ile dostaje wypłaty. "Upokarzające"
Jedna z kobiet pracujących od lat w szkole jako nauczycielka napisała list do dziennikarza RMF FM Pawła Żuchowskiego, w którym pokazała przelew ze swoją zaskakująco niską pensją. - Nie wiem, czy wytrzymam i będę ciągnąć to dalej - pisze w liście kobieta.
Nauczycielka napisała list do dziennikarza, pokazała swoje zarobki
Nauczyciele od wielu lat nie ukrywają, że ich zarobki nie są na takim poziomie, jaki by ich satysfakcjonował. Obecny rząd Donalda Tuska zapowiedział 30-procentowe podwyżki m.in. dla tej grupy zawodowej. Jak zarobki w szkołach wyglądają obecnie? Jedna z kobiet napisała list do dziennikarza Pawła Żuchowskiego, w którym ujawniła swoją pensję i napisała, że nie wie, czy wytrzyma i zostanie dalej w zawodzie.
- Bardzo lubię swoją pracę, lubię kształcić młodych ludzi. Ich charaktery, lubię ich obserwować, ukierunkowywać, patrzeć jak stają się dobrymi ludźmi. Ale nie wiem czy wytrzymam i będę ciągnąć to dalej od września - pisze kobieta.
Nauczycielka pokazała swoją pensję. Szokująca kwota
W ostatnich dniach grudnia głośno w mediach było za sprawą ujawnienia gigantycznych zarobków czołowych dyrektorów w TVP. To właśnie ujawnienie zawrotnych pensji pracowników mediów publicznych sprowokowało nauczycielkę do napisania listu, który opublikował w mediach społecznościowych dziennikarz RMF FM Paweł Żuchowski. "Pani poprosiła o pokazanie tego. Dlatego wrzucam" - napisał dziennikarz w poście.
- Panie Pawle, wiem, że temat już ucichł i nie chcemy siać nienawiści wobec niektórych pracowników TVP, ale dzisiaj dostałam wypłatę… - pisze na wstępie kobieta.
Nauczycielka pokazała przelew z wypłatą w wysokości zaledwie 2621,75 zł.
- Mam swoje dzieci, nieopłacone ich zajęcia dodatkowe za grudzień i brak perspektyw na wakacyjny wyjazd z nimi. Oprócz tego mnóstwo żalu chyba głównie do siebie, że wybrałam ten zawód. Na dowód załączam mój dzisiejszy przelew. Pracuję 6 rok, mam pełny etat. Tytuł magistra, drugie studia z tytułem licencjata i 3 podyplomówki - wylicza kobieta.
"Zarabianie poniżej minimalnej krajowej jest upokarzające"
- W tamtym roku miałam wychowawstwo i 300zł więcej. Ale wie pan… zarabianie poniżej minimalnej krajowej jest upokarzające. Dzisiaj na grupach nauczycielskich jest dużo takich rozgoryczonych jak ja - napisała kobieta.
Nauczycielka dodaje także w swojej wiadomości, że bardzo irytuje ją podawanie wciąż uśrednionej pensji nauczycieli. - Dlatego podałam screen przelewu - tłumaczy.
- Pani napisała, że jeszcze będzie mieć max. 800 złotych za nadgodziny. Dodatkowe zajęcia. Ale to pod koniec miesiąca. Umówmy się, to nie zmienia sytuacji budżetu zbytnio - komentuje Paweł Żuchowski.